Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Sejm: Kluby za zmianami w Narodowych Siłach Rezerwowych

0
Podziel się:

Wszystkie kluby poparły w czwartek w Sejmie projekt, który ma usprawnić
działanie Narodowych Sił Rezerwowych (NSR) i uczynić służbę w nich atrakcyjniejszą, m.in. przez
uproszczenie przedłużania kontraktów i premiowanie dokształcania. Głosowanie nad projektem - w
piątek.

Wszystkie kluby poparły w czwartek w Sejmie projekt, który ma usprawnić działanie Narodowych Sił Rezerwowych (NSR) i uczynić służbę w nich atrakcyjniejszą, m.in. przez uproszczenie przedłużania kontraktów i premiowanie dokształcania. Głosowanie nad projektem - w piątek.

"Ta ustawa nie jest żadną zasadniczą zmianą, nie jest żadną rewolucją. Ona właściwie udoskonala, uściśla, precyzuje, czyni - w rozumieniu autorów - bardziej atrakcyjną służbę w NSR" - powiedział poseł PO Stefan Niesiołowski, który przedstawił sprawozdanie komisji o rządowym projekcie nowelizacji ustaw o powszechnym obowiązku obrony i o uposażeniu żołnierzy niezawodowych.

Renata Butryn (PO) oceniła, że proponowane w projekcie zmiany są jak najbardziej celowe, konstruktywne i oczekiwane. Mariusz Antoni Kamiński (PiS) zapowiedział, że jego partia poprze projekt, bo zawiera on przepisy korzystne dla żołnierzy, ale ocenił, że NSR potrzebują radykalnych zmian, bo są największą porażką procesu profesjonalizacji wojska.

Andrzej Rozenek (TR) mówił, że to dobrze, że jest ten projekt, ale nie rozwiązuje on problemów, jakie armia ma z rezerwami osobowymi. Z kolei Mieczysław Łuczak (PSL) stwierdził, że projekt dokonuje istotnych zmian, które czynią służbę w NSR atrakcyjniejszą. "To, co będziemy uchwalali na tym posiedzeniu, jest niezbędne do funkcjonowania NSR, niemniej jednak trudno się nie zgodzić z przedmówcami, że NSR jednak nie do końca jest przystosowany do aktualnych warunków" - ocenił poseł PSL.

Stanisław Wziątek (SLD) podkreślał konieczność wprowadzenia obrony terytorialnej złożonej ze zwartych oddziałów ochotników, gdy tymczasem obecnie NSR de facto służą jedynie uzupełnianiu stanów armii zawodowej. Zaznaczył, że doprecyzowanie szczegółów dotyczących NSR nie rozwiązuje problemów systemu bezpieczeństwa państwa. Natomiast Ludwik Dorn (SP) powiedział, że projektowane rozwiązania przyczynią się do usprawnienia obecnej koncepcji NSR, która jednak - zdaniem b. marszałka Sejmu - jest niewystarczająca.

Wiceszef MON Maciej Jankowski zaznaczył, że pogląd MON na rolę NSR się nie zmienił. "Nie przewidujemy zmiany koncepcji, ale jesteśmy otwarci na dyskusję" - powiedział Jankowski. Jak podkreśla MON, projekt jest korektą obecnej formuły NSR po trzech latach od ich utworzenia.

Projekt przewiduje możliwość pisemnego aneksowania kontraktów i zmiany ich treści, bez potrzeby zawierania nowego kontraktu i wymaganego dotychczas ponownego sprawdzania kandydata. Aby zrównać uprawnienia kobiet i mężczyzn, przydział kryzysowy ma być zawieszany na czas ciąży i po porodzie z możliwością przyjęcia na poprzedni przydział mobilizacyjny, bez ponownej procedury przyznawania tego przydziału.

Przedterminowe zwolnienie ze służby przygotowawczej ma następować nie automatycznie na życzenie szkolonego, lecz fakultatywnie, zależnie od decyzji dowódcy, z ważnych względów osobistych. Okres służby przygotowawczej ma być skrócony dla żołnierzy, którzy pewnych wymaganych umiejętności nabyli już przed przyjściem do NSR. W programie szkolenia mają być uwzględniane doświadczenia zdobyte przez absolwentów klas o profilu wojskowym i w organizacjach o charakterze proobronnym.

Zniesiona ma być granica 15 lat okresu pozostawania na przydziale kryzysowym. Jedynym ograniczeniem ma być wiek żołnierza.

Przewidziano ułatwienia dla pracodawców zatrudniających żołnierzy rezerwy. Dotyczy to np. informowania ich o planowanych ćwiczeniach zatrudnianego rezerwisty. By uzyskać rekompensatę za nieobecność pracownika, pracodawca ma mieć 90, a nie 30 dni na przedstawienie wymaganych dokumentów.

Należności za ćwiczenia mają być naliczane według stanowiska, a nie tylko stopnia, podnoszenie kwalifikacji będzie premiowane dodatkami motywacyjnymi.

O przyjęcie do NSR wystąpiło od 2010 r. ponad 30 tys. osób. Na kontrakty przyjęto ponad 27 tys. żołnierzy. 11 tys. osób przeszło do służby zawodowej, obecnie NSR liczą 10 tys. żołnierzy rezerwy. Kilkanaście tysięcy odeszło po przeszkoleniu i kontraktach. 7 proc. żołnierzy NSR to kobiety, w służbie zawodowej kobiety to 2 proc. wszystkich żołnierzy.

Wobec tego, że w czwartek podczas drugiego czytania nie zostały zgłoszone żadne poprawki, głosowanie nad projektem odbędzie się w piątek. (PAP)

ral/ mok/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)