Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Sejm: Obchody 30-lecia Niezależnego Zrzeszenia Studentów

0
Podziel się:

W czwartek w Sejmie odbyła się uroczystość z okazji 30. rocznicy
rejestracji Niezależnego Zrzeszenia Studentów (NZS). W spotkaniu wzięli udział m.in. marszałek
Sejmu Grzegorz Schetyna, marszałek Senatu Bogdan Borusewicz, wicemarszałek Sejmu Jerzy Wenderlich.

W czwartek w Sejmie odbyła się uroczystość z okazji 30. rocznicy rejestracji Niezależnego Zrzeszenia Studentów (NZS). W spotkaniu wzięli udział m.in. marszałek Sejmu Grzegorz Schetyna, marszałek Senatu Bogdan Borusewicz, wicemarszałek Sejmu Jerzy Wenderlich.

Na obchodach zjawili się także minister kultury i dziedzictwa narodowego Bogdan Zdrojewski, minister edukacji Katarzyna Hall, szef mazowieckiej PO Andrzej Halicki, poseł PiS Wojciech Szarama, przewodniczący klubu PO Tomasz Tomczykiewicz, przewodnicząca PJN Joanna Kluzik-Rostkowska.

Marszałek Sejmu powiedział na uroczystości, że nigdy nawet nie wyobrażał sobie, że w budynku polskiego parlamentu będzie mógł wspominać NZS. "Wszystko to znaczy, że nasz kraj jest normalny, że żyjemy w wolnej Polsce" - podkreślił.

"NZS to porozumienie ludzi, którzy bardzo chcieli żyć w wolnej Polsce. Dzięki zrzeszeniu wiele się nauczyliśmy. NZS było naszą szkoła życia, dzięki niemu nauczaliśmy się solidarności i przyzwoitości" - zaznaczył Schetyna.

Jak dodał, działanie NZS miało sens. "Mówili nam, żeby zająć się nauką, nie podskakiwać, bo i tak nic nie zmienimy. Okazało się, że nie mieli oni racji" - powiedział.

Marszałek podkreślił, że w związku z tym, że działał w Zrzeszeniu, miał problemy na uczelni. "Zaczynałem prawo, a skończyłem historię. Musiałem zmieniać kierunek w trakcie studiów. Byłem też kilkakrotnie zatrzymany" - powiedział PAP.

Przewodniczący zarządu krajowego NZS Jakub Michalis podkreślił, że po 1989 roku Zrzeszenie przestało być organizacją masową. "Po przemianach staliśmy się elitarną organizacją z piękną historią. Nadal działamy. Największymi programami NZS są m.in. Nobel Studencki, przyznawany najlepszemu studentowi w kraju oraz +Wampiriada+, czyli honorowe oddawania krwi przez studentów" - mówił.

"Nasi przedstawiciele reprezentują też interesy studentów, zasiadając w niektórych w komisjach sejmowych" - dodał Michalis.

Pierwszy przewodniczący NZS Jarosław Guzy podkreślił, że działanie w Zrzeszeniu miało wychowawczą funkcję. "Była to szkoła działalności publicznej. Wiele osób w tym życiu aktualnie uczestniczy, przygotowani przez działalność w NZS" - zaznaczył.

"Chciałbym, aby nasi kontynuatorzy, podobnie jak my wcześniej, walczyli z kłamstwem i niesprawiedliwością. Bo taki był komunizm. Teraz również wiele kłamstwa, które trzeba obnażać" - stwierdził Guzy.

Z kolei Halicki zaznaczył, że niezgoda na panujący w latach 80. ustrój była głównym napędem do działania w NZS. "Polska dała wzór dla innych krajów, które wzorując się na NZS, stworzyły podobne instytucje. Tak był np. z Węgrami" - podkreślił.

Dodał, że obecnym wyzwaniem dla NZS może być wspomaganie zmian na Białorusi. "Europa powinna się wstydzić, że jest jeszcze taki kraj, gdzie standardy demokracji nie są przestrzegane" - zaznaczył.

Dr Jacek Czaputowicz przedstawił na uroczystości historię NZS. Podkreślił podczas wykładu, że nie można zapomnieć, jaki wkład w budowanie struktur NZS mieli m.in.: Maciej Płażyński, Janusz Kurtyka oraz Aleksandra Natalli-Świat (którzy zginęli w katastrofie smoleńskiej). "Są to różne postaci, ale łączyła ich wrażliwość i miłość do ojczyzny. Chciałbym, abyśmy na zawsze mieli ich w pamięci" - podkreślił.

Na uroczystości odbyła się także projekcja filmu "Pierwsze kroki" o powstaniu NZS w Polsce.

Niezależne Zrzeszenie Studentów zostało utworzone 22 września 1980. Historycy nazywają je studencką Solidarnością. Działacze NZS domagali się demokratyzacji życia akademickiego, przestrzegania podstawowych swobód politycznych w kraju oraz praw człowieka, szanowania polskich tradycji niepodległościowych i patriotycznych.

Przez długi czas władze PRL zwlekały z rejestracją NZS. Dopiero zmuszony falą strajków studenckich w miastach ówczesny rząd zgodził się na rejestrację Zrzeszenia 17 lutego 1981 r. Pierwszym szefem NZS został Jarosław Guzy. Po wprowadzeniu stanu wojennego NZS został zdelegalizowany, a wielu jego działaczy aresztowanych. Po roku 1989 NZS został ponownie zalegalizowany.

Obecnie organizacja działa na wszystkich większych uczelniach w kraju, należy do niej 15 tys. studentów. (PAP)

pż/ par/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)