Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Sejm odrzucił część poprawek do ustawy o działalności kulturalnej

0
Podziel się:

Sejm odrzucił część zapisów do ustawy o działalności kulturalnej,
dotyczących m.in. definicji pracownika artystycznego, wprowadzenia sezonów artystycznych i
zawierania umów o pracę na czas nieokreślony przez artystów.

Sejm odrzucił część zapisów do ustawy o działalności kulturalnej, dotyczących m.in. definicji pracownika artystycznego, wprowadzenia sezonów artystycznych i zawierania umów o pracę na czas nieokreślony przez artystów.

Sejm w środę wieczorem zajął się poprawkami Senatu do rządowej ustawy o działalności kulturalnej.

Posłowie opowiedzieli się przeciwko poprawce definiującej pojęcie "pracowników artystycznych" - którymi zgodnie z nią są: "artyści wykonawcy zatrudnieni w instytucji artystycznej, w szczególności na stanowiskach: aktora, śpiewaka, tancerza lub muzyka".

Zdaniem posłanki sprawozdawczymi ustawy i przewodniczącej sejmowej komisji kultury Iwony Śledzińskiej-Katarasińskiej (PO) była to najistotniejsza z senackich poprawek. "W pierwszej poprawce jest mowa o tym, kto jest pracownikiem artystycznym. A jeżeli nie powiemy +kto+, to wszystkie inne dalsze rozważania: jaką ma dostać premię, jak to ma być, wszystko to, co jest przywilejami tego zawodu i tego stanowiska, właściwie rodzi takie niejasności interpretacyjne, że naprawdę byłoby niedobrze, gdyby taka ustawa z Sejmu wyszła" - przekonywała przed głosowaniem Śledzińska-Katarasińska.

Posłowie odrzucili także zapis zakładający, że instytucje artystyczne będą prowadziły swoją działalność w oparciu o sezony artystyczne. "Działalność artystyczna (...) jest organizowana w oparciu o sezony artystyczne, na które ustala się plany repertuarowe oraz nawiązuje i rozwiązuje stosunki pracy z pracownikami artystycznymi" - zakładała poprawka.

"Każdy z nas wie, że aktor w teatrze, reżyser czy muzyk w filharmonii pracuje w soboty, niedziele i święta. Każdy z nas wie, że teatry i filharmonie pracują nie od 1 stycznia do 31 grudnia, tylko pracują od 1 września do 31 czerwca, bo pracują w sezonach. I tę specyfikę ustawa chciała usankcjonować" - tłumaczyła Śledzińska-Katarasińska.

Sejm odrzucił także poprawkę mówiącą, że podpisana z artystą umowa o pracę na czas nieokreślony może być rozwiązana "w szczególności z powodu potrzeb repertuarowych instytucji artystycznej, niedostatecznej jakości pracy lub braku osiągnięć artystycznych pracownika artystycznego".

Opowiedziano się także przeciwko zapisowi zakładającemu, że minister kultury będzie mógł określać - w drodze rozporządzenia - metody, tryb oraz terminy dokonywania okresowych ocen pracowników artystycznych, w tym "kryteria przyznawania oceny pozytywnej lub negatywnej". Przeciwko tej poprawce wypowiadał się poseł PiS, były minister kultury Kazimierz Michał Ujazdowski, który ironizował, że "nawet jakby panowie Bareja z Machulskim tydzień pracowali ze sobą, to nie wymyśliliby takiej regulacji". "To jest regulacja z rosyjskiej tradycji prawnej, to jest Gogol" - mówił.

Posłowie poparli natomiast poprawkę Senatu przywracającą zapis zobowiązujący pracownika artystycznego do uzyskiwania zgody od pracodawcy na podjęcie dodatkowego zatrudnienia. Poprawka dotyczy np. aktora zatrudnionego na etacie w teatrze, a jednocześnie zamierzającego występować w filmie, reklamie lub serialu telewizyjnym, albo np. muzyka zatrudnionego w filharmonii na etacie i podejmującego dodatkową pracę.

"W tej ustawie mamy ponad 90 proc. przepisów, na które wszyscy czekają. To są przepisy dotyczące definicji, dotacji celowych, podmiotowych, możliwości prowadzenia i powierzania instytucji podmiotom zewnętrznym. To są rzeczy związane także z takim regulowaniem stanu prawnego tych instytucji, że one mają szanse na przeżycie nawet wówczas, kiedy nie mamy zespołów środków. One mogą być prowadzone dalej. Mogą być powierzane młodym ludziom, którzy chcą eksperymentować, którzy pojawiają się na rynku po raz pierwszy, którzy chcą doprowadzić do sytuacji takiej, aby po prostu zmierzyć się z rzeczywistością artystyczną. Ta ustawa to gwarantuje" - przekonywał podczas posiedzenia Sejmu minister kultury Bogdan Zdrojewski.

Także według Śledzińskiej-Katarasińskiej, ustawa - mimo nieuchwalenia części przepisów - wprowadza korzystne rozwiązania m.in. większe możliwości łączenia niektórych instytucji kultury, trzyletnie kontrakty dla dyrektorów, a także możliwość przekazywania prowadzenia instytucji w ręce podmiotów typu fundacje. Dodała jednak, że brak w ustawie definicji pracownika artystycznego powoduje, że jest ona "obarczona bardzo poważnym błędem".

Obecnie ustawa trafi do prezydenta. (PAP)

akn/ nno/ abe/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)