Projekt ustawy regulujący sprawy związane z wypłaceniem zaległych wynagrodzeń podwykonawcom pracującym przy budowie autostrad wrócił w środę do dalszych prac w komisji - zdecydowali posłowie. Zajmie się ona poprawkami zgłoszonymi podczas drugiego czytania.
Projekt ustawy zakłada, że małe i średnie firmy, a także mikroprzedsiębiorstwa, które zawarły umowę z wykonawcą inwestycji, a nie otrzymały zapłaty za pracę, będą mogły zwrócić się do generalnego dyrektora dróg krajowych i autostrad. Będzie on mógł wypłacić im pieniądze z Krajowego Funduszu Drogowego, a później będzie je odzyskiwał od wykonawców, którzy nie zapłacili.
Zdania co do projektu były wśród posłów podzielone. Poseł PiS Bogdan Rzońca nazwał projekt "protezą", a Leszek Aleksandrzak (SLD) - kikutem. Krytycy projektu podnosili argument, że rządowa propozycja obejmuje tylko firmy, które podpisały umowę z wykonawcą inwestycji, a przedsiębiorstw, które pracowały na rzecz podwykonawców - już nie. Poseł Aleksandrzak podniósł też argument, że projekt pomija duże przedsiębiorstwa, więc może być niekonstytucyjny.
Posłowie opozycji odpowiedzialnością za trudną sytuację podwykonawców obarczali Generalną Dyrekcję Dróg Krajowych i Autostrad. Poseł Ruchu Palikota Witold Klepacz powiedział, że GDDKiA powinna od początku realizacji każdej inwestycji prowadzić rejestr pracujących przy niej firm. Projekt ustawy nazwał "kołem ratunkowym dla GDDKiA" i "kołem ratunkowym dla biurokratów".
Mimo w większości negatywnych opinii na temat projektu, przedstawiciele klubów zapowiedzieli, że będą głosować za jego uchwaleniem. Poparcie dla ustawy zapowiedziała PO, a Ruch Palikota i SLD zapowiedziały, że zrobią to, bo nie widzą innego wyjścia. PSL i Solidarna Polska przed podjęciem ostatecznej decyzji chcą najpierw zapoznać się z zaproponowanymi w drugim czytaniu poprawkami. PiS zapowiedział, że poprze rozwiązania, poszerzające krąg firm, które będą mogły skorzystać z rozwiązań zawartych w ustawie, oraz propozycje, które usprawnią całą procedurę. Poseł sprawozdawca Stanisław Żmijan (PO) wyraził nadzieję, że ustawę może uda się uchwalić już w czwartek.
Podczas środowego posiedzenia posłowie debatowali także nad projektem rezolucji, wzywającej rząd, by podjął działania, które zapewnią bezpieczeństwo funkcjonowania firm podwykonawców pracujących przy budowie dróg i autostrad. W projekcie zapisano, że Sejm domaga się od rządu opracowania odpowiednich specyfikacji przetargowych, wydania wytycznych do umów i opracowania odpowiednich rozwiązań prawnych, a także zadbania o to, by podwykonawcy otrzymali należną im zapłatę. Z inicjatywą takiej rezolucji wystąpili pod koniec kwietnia br. posłowie Prawa i Sprawiedliwości.
Zdania klubów odnośnie projektu rezolucji także były podzielone. Kluby PO i PSL uważały, że taka rezolucja nie jest już potrzebna, ponieważ rząd przygotował projekt ustawy dotyczący płatności dla podwykonawców. Przeciwnego zdania byli przedstawiciele wszystkich opozycyjnych klubów, którzy wskazywali, że ten projekt ustawy nie rozwiązuje do końca problemów podwykonawców, więc należy nadal dyscyplinować rząd do zajęcia się tą sprawą. Ponieważ w dyskusji zgłoszono wniosek o odrzucenie projektu rezolucji w całości, to wicemarszałek Eugeniusz Grzeszczak (PSL) skierował go od razu pod głosowanie, bez odsyłania do komisji.
Przerwania dyskusji kilkakrotnie domagał się poseł PiS Andrzej Adamczyk. Poseł zwracał uwagę, że nie działała transmisja obrad na stronie internetowej Sejmu, więc zainteresowani nie mogą śledzić przebiegu debaty. Adamczyk prosił o ogłoszenie przerwy do czasu, aż transmisja będzie wznowiona. Wicemarszałek Sejmu Eugeniusz Grzeszczak nie ogłosił jednak przerwy, ale później ogłosił, że transmisja jest wznowiona. (PAP)
her/ je/ jbr/
