Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Sejm rozpoczął trzydniowe posiedzenie

0
Podziel się:

W środę po godz. 9 Sejm rozpoczął trzydniowe posiedzenie. Rozpatrzone będą
m.in. poprawki do projektu budżetu na 2014 rok. Minister spraw zagranicznych przedstawi posłom
informację nt. szczytu Partnerstwa Wschodniego w Wilnie.

W środę po godz. 9 Sejm rozpoczął trzydniowe posiedzenie. Rozpatrzone będą m.in. poprawki do projektu budżetu na 2014 rok. Minister spraw zagranicznych przedstawi posłom informację nt. szczytu Partnerstwa Wschodniego w Wilnie.

Debata nad sprawozdaniem komisji finansów publicznych dotyczącym projektu ustawy budżetowej rozpocznie się rano i ma potrwać osiem godzin. Projekt, po zmianie wprowadzonej podczas prac komisji, przewiduje, że dochody państwa w przyszłym roku wyniosą 276 mld 982 mln 224 tys. zł, a wydatki nie będą wyższe niż 324 mld 637 mln 369 tys. zł. W efekcie deficyt ma nie przekroczyć 47 mld 655 mln 145 tys. zł.

Przewidziano utrzymanie stawek VAT na aktualnym poziomie, wzrost stawki akcyzy na wyroby spirytusowe o 15 proc. i na papierosy o 5 proc. Dochody z dywidend od udziałów Skarbu Państwa w spółkach oraz z wpłat z zysku od przedsiębiorstw państwowych i jednoosobowych spółek Skarbu Państwa zaplanowano w kwocie 5 mld 137 mln 850 tys. zł. Podobnie jak w ubiegłych latach, zamrożony ma zostać fundusz wynagrodzeń w jednostkach sektora finansów publicznych.

Przygotowując projekt rząd założył, że PKB wzrośnie w przyszłym roku o 2,5 proc. Przyjęto, że inflacja wyniesie 2,4 proc.; wynagrodzenia w gospodarce narodowej wzrosną nominalnie o 3,5 proc., zatrudnienie w gospodarce narodowej spadnie o 0,1 proc., a spożycie prywatne wzrośnie o 4,6 proc.

Głosowanie poprawek do projektu przyszłorocznego budżetu odbędzie się w piątek, już na kolejnym posiedzeniu Sejmu.

W czwartek z kolei MSZ ma przedstawić posłom informację na temat przebiegu i rezultatów listopadowego szczytu Partnerstwa Wschodniego w Wilnie, o co wnioskował klub SLD. Podczas szczytu nie doszło do podpisania umowy stowarzyszeniowej UE-Ukraina.

Władze w Kijowie tłumaczyły, że Ukraina zdecydowała się na taki krok, by powstrzymać pogarszanie się relacji handlowych z Rosją oraz dlatego, że UE nie zaproponowała stronie ukraińskiej rekompensaty za wynikające z tego straty. Decyzja ukraińskich władz wywołała wciąż trwające masowe protesty w Kijowie. (PAP)

ajg/ son/ jra/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)