Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Sejm rozpoczyna prace nad pakietem ustaw zdrowotnych

0
Podziel się:

Sejm rozpocznie w środę prace nad rządowym pakietem ustaw zdrowotnych,
który ma poprawić sytuację służby zdrowia. Projekty wprowadzają duże zmiany m.in. w przepisach
dotyczących funkcjonowania szpitali oraz w zasadach refundacji leków i kształcenia lekarzy.

Sejm rozpocznie w środę prace nad rządowym pakietem ustaw zdrowotnych, który ma poprawić sytuację służby zdrowia. Projekty wprowadzają duże zmiany m.in. w przepisach dotyczących funkcjonowania szpitali oraz w zasadach refundacji leków i kształcenia lekarzy.

Według opozycji rządowe propozycje są niedopracowane i wprowadzają chaos. Zdaniem Naczelnej Rady Lekarskiej niektóre rozwiązania mogą stanowić zagrożenie dla bezpieczeństwa zdrowotnego obywateli.

Proponowane przez rząd projekty ustaw zakładają m.in., że samorządy, które nie przekształcą szpitali w spółki, będą musiały spłacać ich długi. Nowe przepisy mają umożliwić pacjentom dochodzenie odszkodowań za błędy medyczne bez postępowania sądowego. Projekty przewidują również wprowadzenie urzędowych cen i marż leków refundowanych, likwidację Lekarskiego Egzaminu Państwowego oraz stażu medycznego, a także informatyzację służby zdrowia, która ma umożliwić umawianie się na wizyty on-line, monitorowanie statusu na liście oczekujących, wystawianie e-recept i e-skierowań.

Zdaniem wiceprzewodniczącej sejmowej komisji zdrowia Beaty Małeckiej-Libery (PO), proponowane zmiany są "bardzo korzystne i długo oczekiwane". "Ustawa o działalności leczniczej ureguluje kwestię przekształceń szpitali, nie będą one obligatoryjne. Ustawa refundacyjna wprowadzająca sztywne ceny i marże leków refundowanych ma zwiększyć dostępność leków oraz obniżyć ich ceny. Odstępujemy od Lekarskiego Egzaminu Państwowego i stażu lekarskiego, przebudowany będzie system kształcenia, ale zmiany w żadnym wypadku nie obniżą jego jakości" - powiedziała PAP Małecka-Libera.

Z kolei szef sejmowej komisji zdrowia Bolesław Piecha (PiS) negatywnie ocenia sposób prac na rządowym pakietem. "Bardzo trudno będzie debatować nad wszystkimi ustawami jednocześnie. Są one niedopracowane i niewłaściwie skonsultowane. Ustawa o działalności leczniczej to otwarcie drogi do prywatyzacji szpitali. Wygląda to na szantaż rządu w stosunku do samorządów, albo przekształcicie szpitale, albo nie dostaniecie pieniędzy" - podkreślał w rozmowie z PAP Piecha.

"Likwidacja stażu lekarskiego doprowadzi do felczeryzacji zawodu, spadnie jakość kształcenia, sprzeciwia się temu środowisko lekarskie" - dodał.

W ocenie Naczelnej Rady Lekarskiej kierunek rządowych ustaw był dobry, ale przedstawione rozwiązania stanowią zagrożenie bezpieczeństwa zdrowotnego Polaków. Prezes NRL Maciej Hamankiewicz podkreślał, że środowisko lekarskie miało zbyt mało czasu na prace nad ustawami w ramach konsultacji. Według niego zgłaszane przez lekarzy merytoryczne propozycje zmian nie były przez stronę rządową brane pod uwagę. Hamankiewicz szczególnie krytycznie odnosi się do likwidacji stażu i egzaminu lekarskiego. Według niego takie rozwiązanie doprowadzi do obniżenia jakości kształcenia medyków.

Zdaniem szefa Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Lekarzy, Krzysztofa Bukiela rządowa "ofensywa legislacyjna" nie dotyka najważniejszych problemów systemu opieki zdrowotnej, a jest nim - według Bukiela - "niedobór pieniędzy publicznych w stosunku do zakresu świadczeń gwarantowanych".

Z kolei niektórzy eksperci systemu ochrony zdrowia uważają, że ustawa refundacyjna doprowadzi do tego, że pacjenci zapłacą więcej za leki.

Przeciwnego zdania jest odpowiedzialny za politykę lekową państwa, wiceminister zdrowia Marek Twardowski. Według niego nowe przepisy wyeliminują "nieuczciwe rabatowanie i leki za grosz". Twardowski podkreśla, że obecnie zdarza się, iż pacjenci przynoszą do aptek pięć recept na jeden lek refundowany i wykupują je po promocyjnych cenach. NFZ refunduje te leki, ale nie są one wykorzystywane. Zarabia na tym apteka i producent.

Podczas rozpoczynającego się w środę posiedzenia Sejm zajmie się także projektem PiS dotyczącym sieci szpitali. Miałyby być do niej kwalifikowane na równych prawach placówki publiczne i niepubliczne. Pierwszeństwo miałyby te, które m.in. realizują zadania związane z ratownictwem medycznym, prowadzą badania naukowe, wykonują świadczenia wysokospecjalistyczne. Projekt PiS zakłada, że szpitale, które znajdą się w sieci, mają mieć gwarantowany kontrakt z Narodowym Funduszem Zdrowia - o 3 proc. większy. Z kolei szpitale, które znalazłyby się poza siecią, mogłyby być np. przekształcone, sprywatyzowane czy zlikwidowane.

Jeden z kluczowych projektów rządowego pakietu zdrowotnego - o działalności leczniczej dotyczy funkcjonowania szpitali, nie zakłada obowiązkowego przekształcania lecznic w spółki (pierwszy pakiet ustaw zdrowotnych PO z 2008 r. zakładał, że miały być one przekształcone obligatoryjnie). Zgodnie z nowymi przepisami samorządy, które nie przekształcą szpitali, będą musiały pokryć ich zadłużenie w ciągu trzech miesięcy od upływu terminu zatwierdzenia sprawozdania finansowego. W przypadku niewywiązania się z tego samorządy w ciągu 12 miesięcy będą zmuszone do zmiany formy organizacyjno-prawnej szpitala (przekształcenie szpitala w spółkę kapitałową, jednostkę budżetową, samorządowy zakład budżetowy albo instytucję gospodarki budżetowej).

Z kolei projekt ustawy refundacyjnej przewiduje, że stałą cenę leku refundowanego Ministerstwo Zdrowia będzie negocjowało z producentem. Od jej wartości będzie ustalana urzędowa marża - w wysokości 5 proc. (obecnie wynosi ona 8,91 proc.). Oznacza to, że ceny leków refundowanych nie będą mogły być ani niższe, ani wyższe od ustalonych. Projekt tej ustawy wzbudza liczne kontrowersje. Obecnie apteki stosują często promocje na leki finansowane przez NFZ, niektóre z nich można kupić nawet za kilka groszy lub złotówkę.(PAP)

pro/ bno/ mow/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)