Szef MON Tomasz Siemoniak oraz naczelny prokurator wojskowy gen. Krzysztof Parulski uczestniczą we wtorek w zamkniętym posiedzeniu prezydium komisji obrony narodowej, które dotyczy śledztw ws. przetargów na sprzęt, m.in. do Afganistanu
Prezydium komisji obrony to przewodniczący Stefan Niesiołowski (PO) oraz pięcioro wiceprzewodniczących: Mariusz Kamiński (PiS), Mieczysław Łuczak (PSL), Andrzej Rozenek (RP), Stanisław Wziątek (SLD) oraz Jadwiga Zakrzewska (PO).
W posiedzeniu bierze udział też Ludwik Dorn jako reprezentant klubu Solidarna Polska, który nie ma swojego przedstawiciela w prezydium.
Na początku stycznia prokurator wojskowy płk Mikołaj Przybył odnosząc się do medialnych zarzutów o złamanie prawa w postępowaniu dot. przecieku ze śledztwa w sprawie katastrofy smoleńskiej mówił, że piszący o tej sprawie dziennikarze zostali zmanipulowani, a prokuratura wojskowa stała się celem ataków ze względu na śledztwa dotyczące nieprawidłowości w wojsku. W przerwie tej konferencji Przybył się postrzelił.
W zawiązku z tą informacją wiceprzewodniczący komisji obrony Stanisław Wziątek zapowiedział, że posłowie zajmą się śledztwami prowadzonymi przez Wojskową Prokuraturę Okręgową w Poznaniu.
Wziątek podkreślał, że w oświadczeniu, które odczytał dziennikarzom płk Przybył, pojawiły się informacje "mówiące o zagrożeniu polskiego żołnierza; że przetargi, dostawy uzbrojenia, także dla polskiego kontyngentu w Afganistanie, mogą grozić bezpieczeństwu polskich żołnierzy".
Zwołania posiedzenia komisji obrony - razem z komisją sprawiedliwości - ws. postrzelenia się płk Przybyła w dniu tego wydarzenia domagały się Solidarna Polska i Ruch Palikota. Ostatecznie 18 stycznia odbyło się poświęcone wydarzeniom w Poznaniu posiedzenie komisji sprawiedliwości. (PAP)
ral/ bos/ jbr/