Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Sejm: W środę projekt ustawy medialnej; część rozwiązań krytykowana przez PSL

0
Podziel się:

W środę posłowie rozpoczną prace w Sejmie
nad projektem ustawy medialnej. Tymczasem - mimo porozumienia w
tej sprawie, ogłoszonego wcześniej przez PO, Lewicę i PSL - nadal
nie ma pełnej zgody co do rozwiązań zawartych w propozycji.
Zastrzeżenia zgłasza PSL.

W środę posłowie rozpoczną prace w Sejmie nad projektem ustawy medialnej. Tymczasem - mimo porozumienia w tej sprawie, ogłoszonego wcześniej przez PO, Lewicę i PSL - nadal nie ma pełnej zgody co do rozwiązań zawartych w propozycji. Zastrzeżenia zgłasza PSL.

Projekt nowej ustawy medialnej zakłada m.in. likwidację od 2010 r. abonamentu radiowo-telewizyjnego i utworzenie w zamian Funduszu Zadań Publicznych, który byłby finansowany z budżetu i zarządzany przez Krajową Radę Radiofonii i Telewizji.

Pod propozycją podpisali się reprezentanci klubów PO, Lewicy i PSL. Jeszcze we wtorek - dzień przed pierwszym czytaniem projektu w Sejmie - spotkali się szef klubu PO Zbigniew Chlebowski, wicemarszałek Sejmu Jerzy Szmajdziński, Stanisław Wziątek (obaj z Lewicy) i szef klubu PSL Stanisław Żelichowski, by rozmawiać o projekcie.

"Mam nadzieję, że ustawa, która wyjdzie z Sejmu, będzie spełniała ambicje nie polityków, lecz odbiorców mediów" - powiedział PAP Żelichowski. Nie chciał mówić o rezultatach spotkania w tej sprawie. Zdradził jedynie, że omawiano uwagi do projektu zgłoszone w trakcie konsultacji.

"Wszystkie zapisy projektu dotyczące zarówno finansowania, jak i tych elementów, które dla innych są kontrowersyjne, dla nas kontrowersyjne nie są i będziemy je podtrzymywać" - powiedział PAP Wziątek.

Z informacji PAP wynika, że niezadowolony z niektórych zapisów projektowanej ustawy jest klub PSL. Chodzi zwłaszcza o utworzenie 16 regionalnych spółek telewizyjnych, na bazie dotychczasowych oddziałów terenowych TVP.

"Widzimy pewne zalety i wady tego rozwiązania. Wadą jest to, że spółka prawa handlowego kieruje się własnymi prawami, łącznie z możliwością ogłoszenia upadłości" - powiedział PAP Tadeusz Sławecki, który będzie reprezentował ludowców podczas debaty sejmowej.

Jego zdaniem, ośrodki regionalne TVP powinny funkcjonować w obrębie jednej firmy tak, by nie można było ich zlikwidować i by mogły one bezgotówkowo wymieniać się swoimi materiałami.

"Mimo że wielu naszych posłów podpisało się pod tym projektem, trzeba słuchać słów krytyki, które padają pod jego adresem" - zaznaczył polityk.

Jak podkreślił, PSL nie podchodziło również entuzjastycznie do zniesienia finansowania mediów publicznych przez abonament. Skoro jednak - jak dodał - była taka decyzja polityczna, trzeba teraz doprecyzować zapis o mówiący funduszu, z którego będzie finansowana misja mediów.

Jeden z ważnych polityków PSL powiedział PAP, że w związku z zastrzeżeniami Stronnictwo nie zgodzi się na ustawę medialną w takiej wersji.

Małgorzata Kidawa-Błońska (PO) przyznała, że rozumie obawy polityków PSL dotyczące przekształcenia oddziałów regionalnych telewizji w spółki prawa handlowego. "Trzeba będzie pomyśleć o jakimś okresie przejściowym dla tego rozwiązania" - powiedziała PAP.

Jak zaznaczyła, wszystkim zależy na tym, aby wzmocnić, a nie osłabić oddziały regionalne TVP.

W ubiegłym tygodniu na posiedzeniu sejmowej komisji kultury i środków przekazu propozycję ostro skrytykowały środowiska twórcze i dziennikarskie.

Zarzucają, że projekt jest niekonstytucyjny, uzależni TVP i Polskie Radio od układu rządowo-parlamentarnego, zlikwiduje kulturotwórczą rolę mediów publicznych i skaże te media na zagładę, a ponadto pomija ważne problemy jak cyfryzacja czy dostęp do archiwów.

Projekt ustawy medialnej zakłada powołanie nowej siedmioosobowej KRRiT (trzech członków ma wskazywać Sejm; po dwóch Senat i prezydent spośród osób wyróżniających się wiedzą i doświadczeniem w zakresie środków społecznego przekazu).

Członkowie KRRiT mieliby być wymieniani rotacyjnie - co dwa lata zmieniałby się przedstawiciel Sejmu, co trzy lata - Senatu i prezydenta, a decyzje miałyby być podejmowane bezwzględną większością głosów, a nie - tak jak dotychczas - większością 2/3 głosów.

Projekt wprowadza instytucję licencji programowej, która ma określać zadania powierzane dostawcy usług medialnych w ramach poszczególnych programów, z jednoczesnym przyznaniem przez KRRiT środków z Funduszu Zadań Publicznych na realizację tych zadań.

10 proc. wydatków na media będzie rozdzielanych w otwartych konkursach, o środki z tej puli będą mogli starać się również nadawcy prywatni. Licencji programowej udzielać będzie KRRiT, na okres dwóch lat.

Projekt przewiduje także powołanie 16 regionalnych spółek telewizyjnych, które zostaną utworzone na bazie dotychczasowych oddziałów terenowych TVP - te ostatnie zostaną zlikwidowane. Regionalne spółki radiowe i telewizyjne mają mieć jednoosobowe zarządy i trzyosobowe rady nadzorcze.

W lipcu ub.r. Sejm podtrzymał weto prezydenta Lecha Kaczyńskiego do poprzedniej ustawy medialnej, autorstwa PO. SLD opowiedział się wtedy przeciw ustawie i poparł weto.

W takiej sytuacji w Ministerstwie Kultury w listopadzie zeszłego roku powstał projekt nowej ustawy; pracował nad nim zespół ekspertów pod kierunkiem prof. Tadeusza Kowalskiego, a następnie dyskutowali o nim liderzy PO i SLD.

Sojusz zgłosił kilkanaście poprawek. Po kilku tygodniach rozmów PO, PSL i SLD porozumiały się co do ostatecznego kształtu projektu. PiS nie brał udziału w tym rozmowach. Politycy PiS krytykowali propozycje zawarte w projekcie i zgłaszali gotowość do rozmów, ale nad zupełnie nowym projektem ustawy.(PAP)

stk/ la/ gma/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)