Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Sejm wznowił posiedzenie

0
Podziel się:

W piątek po godz. 9 Sejm wznowił posiedzenie. Posłowie będą głosować nad
uchwałą ws. upamiętnienia zbrodni wołyńskiej, nad rządowym projektem ustawy dopuszczającym ubój
rytualny; zdecydują też o wecie prezydenta do ustawy o okręgach sądowych.

W piątek po godz. 9 Sejm wznowił posiedzenie. Posłowie będą głosować nad uchwałą ws. upamiętnienia zbrodni wołyńskiej, nad rządowym projektem ustawy dopuszczającym ubój rytualny; zdecydują też o wecie prezydenta do ustawy o okręgach sądowych.

Sejmowa komisja kultury i środków przekazu przygotowała projekt uchwały ws. zbrodni wołyńskiej, w którym wydarzenie to jest określone jako "czystka etniczna o znamionach ludobójstwa".

W czwartek posłowie z komisji poparli jednak poprawkę do projektu komisyjnego głoszącą, że "zbrodnia wołyńska na Polakach ze względu na jej zorganizowany i masowy wymiar to zbrodnia ludobójstwa". Zapis o ludobójstwie popierają kluby SLD, PSL, PiS i SP. Za pierwotną wersją uchwały ma głosować klub PO - jego posłów ma w tej sprawie obowiązywać dyscyplina.

W zaproponowanym pierwotnie przez komisję kultury projekcie uchwały przypomniano, że w lipcu 2013 r. przypada 70. rocznica "apogeum fali zbrodni, których na Kresach Wschodnich II Rzeczypospolitej dopuściła się Organizacja Ukraińskich Nacjonalistów i oddziały Ukraińskiej Powstańczej Armii".

"Zorganizowany i masowy wymiar zbrodni wołyńskiej nadał jej charakter czystki etnicznej o znamionach ludobójstwa. W latach 1942-1945 na terenie Wołynia i Galicji Wschodniej ofiarą zbrodni padło ok. 100 tys. obywateli polskich" - podkreślono w projekcie.

"Sejm RP oddaje hołd i cześć obywatelom II Rzeczypospolitej Polskiej bestialsko pomordowanym przez ukraińskich nacjonalistów" - głosi projekt.

W czwartek minęło 70 lat od tzw. krwawej niedzieli, kiedy UPA wymordowała ok. 11 tys. Polaków. 11 i 12 lipca UPA dokonała skoordynowanego ataku na Polaków w 150 miejscowościach w powiatach włodzimierskim, horochowskim, kowelskim oraz łuckim.

Posłowie będą też głosować nad rządowym projektem dopuszczającym ubój rytualny. W piątek rano klub PO zdecydował, że posłów Platformy nie będzie obowiązywać dyscyplina w głosowaniu nad tym projektem. Przeciw projektowi do tej pory były kluby: PiS, SLD, Ruchu Palikota, a także ponad 30 posłów PO. "Za" - większość PO, PSL oraz Solidarna Polska.

Rządowy projekt dopuszcza ubój bez ogłuszania na cele religijne pod warunkiem, że będzie on przeprowadzany w rzeźni. Wprowadza jednak zakaz stosowania podczas uboju rytualnego tzw. klatki obrotowej, w której zwierzę jest zamykane i unieruchamiane w celu poderżnięcia mu gardła.

Projekt miał być głosowany w Sejmie w czerwcu. Głosowanie jednak odroczono - oficjalnie ze względu na brak opinii MSZ do jednej z poprawek. Chodziło o zgodność propozycji z prawem UE. Nieoficjalnie jednak posłowie PO przyznawali, że jednym z powodów odłożenia głosowania był brak jednomyślności w ich klubie. Przeciwko rządowym rozwiązaniom opowiada się m.in. szef mazowieckiej PO Andrzej Halicki, wiceszef komisji rolnictwa Artur Dunin oraz grupa posłów, którzy zasiadają w parlamentarnym zespole przyjaciół zwierząt.

Resort rolnictwa przekonuje, że utrzymanie zakazu uboju rytualnego może mieć poważne skutki dla polskiej gospodarki i grozi utratą tysięcy miejsc pracy w rolnictwie i jego otoczeniu.

Przeciwnicy rządowego projektu argumentują, że przez 6 miesięcy obowiązywania zakazu uboju rytualnego nie obniżył się poziom zatrudnienia w polskich ubojniach, nie straciliśmy także rynków zewnętrznych. Przekonują też, że nie można zasłaniać się koniecznością certyfikacji mięsa na Bliski Wschód, jeżeli chodzi o wspólnoty muzułmańskie, bo z różnych odmian tzw. uboju halal przynajmniej trzy czwarte to produkty, które pochodzą z uboju z tzw. ogłuszeniem równoległym, tzn. że zwierzę nie ma świadomości w momencie zabicia.

W bloku głosowań jest także weto prezydenta do ustawy o okręgach sądowych. Podczas czwartkowej debaty klub PO opowiedział się za utrzymaniem weta, natomiast PSL i cała opozycja przeciwko jego przyjęciu. O podtrzymanie weta apelowało Ministerstwo Sprawiedliwości. Minister w Kancelarii Prezydenta Krzysztof Łaszkiewicz przekonywał w Sejmie, że wejście w życie ustawy spowodowałoby poważne trudności w powołaniu prezesów sądów i sędziów do przywróconych sądów rejonowych.

Zgłoszona jako projekt obywatelski ustawa o okręgach sądowych, którą w parlamencie pilotował klub PSL, została opracowana rok temu. Ma ona na celu przywrócenie stanu sprzed reformy b. ministra sprawiedliwości Jarosława Gowina. Na jej mocy od początku tego roku 79 najmniejszych sądów rejonowych - o limicie etatów do dziewięciu sędziów - stało się wydziałami zamiejscowymi większych jednostek.

Oprócz przywrócenia stanu sądów sprzed reformy ustawa miałaby też udaremnić na przyszłość możliwość tworzenia i znoszenia sądów poprzez rozporządzenie szefa resortu - każda zmiana struktury musiałaby następować w trybie nowelizacji ustawy.

Aby odrzucić prezydenckie weto i podtrzymać ustawę, potrzeba większości trzech piątych głosów. Opozycja z PSL nie dysponują w parlamencie taką większością.

Posłowie wybiorą też Rzecznika Praw Dziecka. Jedynym kandydatem na to stanowisko jest dotychczasowy rzecznik Marek Michalak, którego zaproponował - podobnie jak pięć lat temu - klub PO.

Izba zajmie się również projektami zmian: w Kodeksie karnym i w prawie bankowym. Posłowie zapoznają się ponadto z informacją Ministra Transportu, Budownictwa i Gospodarki Morskiej z realizacji w 2012 roku zadań wynikających z programu ochrony brzegów morskich. (PAP)

ajg/ par/ jbr/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)