Sekretarz generalny NATO Anders Fogh Rasmussen ostro krytykuje rząd swej ojczystej Danii, zarzucając mu, że swymi posunięciami oszczędnościowymi naraża na szwank bezpieczeństwo żołnierzy sojuszu - pisze w środę agencja dpa.
Rasmussen odniósł się do planowanego przez Duńczyków wycofania się z NATO-wskiego projektu AGS (Alliance Ground Surveillance), którego istotą jest prowadzenie obserwacji ruchomych obiektów z użyciem samolotów bezzałogowych, w każdych warunkach pogodowych.
"Uważam, że przerzucanie ciężarów na innych jest niesolidarne" - powiedział na ten temat Rasmussen w duńskiej telewizji TV News. W środę sekretarz generalny NATO wydał oficjalne oświadczenie, w którym wyraził opinię, że wycofanie się Duńczyków z AGS wysyła "fałszywe sygnały do naszych wojsk i do sojuszników".
Duński rząd centroprawicowy, na którego czele Rasmussen stał przez siedem lat, zanim w 2009 roku przeniósł się do Brukseli, chce zaoszczędzić 540 milionów koron (72,6 miliona euro), wycofując się z AGS. Stanowi to ponad 1/3 łącznych oszczędności, planowanych w duńskim wojsku.
Minister obrony Danii Gitte Lillelund Bech zareagowała na krytykę Rasmussena: "Mieliśmy ponieść całe trzy procent kosztów AGS. Skoro nasze wycofanie się zagrozi temu projektowi, to można by generalnie spytać o jego wykonalność". (PAP)
az/ ap/
6487909