Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Sekuła: są daty przesłuchań Chlebowskiego, Drzewieckiego i Kamińskiego

0
Podziel się:

Komisja śledcza ds. wyjaśnienia afery hazardowej przesłucha 19 stycznia b.
szefa CBA Mariusza Kamińskiego i sekretarza kolegium ds. służb specjalnych Jacka Cichockiego; z
kolei b. szef klubu PO Zbigniew Chlebowski i b. poseł SLD Jerzy Jaskiernia staną przed nią 21
stycznia; 22 stycznia przesłuchani zostaną b. ministrowie sportu w rządach PO i PiS: Mirosław
Drzewiecki i Tomasz Lipiec - poinformował PAP po czwartkowym posiedzeniu prezydium komisji, jej
szef Mirosław Sekuła (PO).

Komisja śledcza ds. wyjaśnienia afery hazardowej przesłucha 19 stycznia b. szefa CBA Mariusza Kamińskiego i sekretarza kolegium ds. służb specjalnych Jacka Cichockiego; z kolei b. szef klubu PO Zbigniew Chlebowski i b. poseł SLD Jerzy Jaskiernia staną przed nią 21 stycznia; 22 stycznia przesłuchani zostaną b. ministrowie sportu w rządach PO i PiS: Mirosław Drzewiecki i Tomasz Lipiec - poinformował PAP po czwartkowym posiedzeniu prezydium komisji, jej szef Mirosław Sekuła (PO).

Sekuła powiedział, że "prezydium podjęło tę decyzję niejednomyślnie". Oprócz Sekuły w skład prezydium wchodzi wiceprzewodniczący komisji Bartosz Arłukowicz (Lewica).

"Wczoraj na prezydium komisji zaproponowałem, żeby przesłuchiwać trójki świadków, natomiast pan Arłukowicz stał na stanowisku, że tak ważnych świadków nie będziemy w stanie przesłuchać po trzech na jednym posiedzeniu. Po zastanowieniu się stwierdziłem, że rzeczywiście taki plan może nie być do zrealizowania i w związku z tym dzisiaj zaproponowałem, iż w przypadku świadków kluczowych będziemy ich przesłuchiwać po dwóch na jednym posiedzeniu" - powiedział Sekuła. Dodał, że Arłukowicz podtrzymał jednak swoje wątpliwości.

"W związku z tym, że była rozbieżność głosów, mój głos zdecydował" - powiedział przewodniczący komisji śledczej.

Arłukowicz powiedział PAP, że w czasie posiedzenia prezydium komisji złożył wniosek formalny, by przesłuchiwać kluczowych świadków pojedynczo po to, by "mogły to być przesłuchania rzetelne, wyczerpujące i przynajmniej próbujące wyjaśnić tę sprawę".

"Przewodniczący złożył wniosek przeciwny, mówiący o tym, by przesłuchiwać po kilku świadków. Po trudnych negocjacjach przeszedł wniosek przewodniczącego" - powiedział Arłukowicz. "Przy moim głosie przeciwnym" - podkreślił.

Arłukowicz zaznaczył, że komisja nadal nie otrzymała dodatkowych materiałów, o które wnioskowała. Jeszcze w środę po posiedzeniu prezydium w rozmowie z dziennikarzami wiceszef komisji ubolewał, że do komisji nie dotarło jeszcze wiele dokumentów m.in. z ABW, prokuratury i z Kancelarii Premiera oraz billingów świadków. Jego zdaniem przesłuchanie Chlebowskiego, Drzewieckiego i Kamińskiego bez tych dokumentów jest niemożliwe.

Jak mówił w czwartek, "ABW nadal nie odezwało się do komisji i nie przekazało kolejnych dokumentów, Kancelaria Premiera nie jest w stanie na razie dostarczyć kolejnych dokumentów, billingów w dalszym ciągu nie ma, prokuratura także nie dostarczyła dokumentów, o które prosiliśmy".

W jego ocenie w związku z tym komisja ma utrudnioną pracę i nie może rzetelnie przesłuchać świadków. "Nie wykluczam, że z tego względu będzie potrzeba - po otrzymaniu tych dokumentów - kolejnego przesłuchania głównych aktorów tej sprawy" - ocenił wiceszef komisji śledczej.

Sekuła odnosząc się do tej sugestii zaznaczył, że poseł Lewicy może mieć racje. "Może się tak zdarzyć, że świadkowie, którzy już raz byli przesłuchani po analizie ich zeznań, weryfikacji z następnymi dokumentami mogą być powtórnie przesłuchani" - powiedział. Zaznaczył, że działo się tak już w innych komisjach śledczych.

W ocenie Sekuły Arłukowiczowi "nie zależy na pośpiechu w pracy komisji". "Być może chciałby, aby komisja spokojnie i długo pracowała" - mówił.

Szef komisji zaznaczył, że ustalony na przyszły tydzień harmonogram przesłuchań nie uległ zmianie. W przyszłym tygodniu mają być przesłuchani m.in.: minister finansów Jacek Rostowski, wiceminister finansów i szef Służby Celnej Jacek Kapica, b. wicepremier i minister finansów Zyta Gilowska i b. minister skarbu Wojciech Jasiński. (PAP)

mzk/ mok/ mag/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)