Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Senat: przerwy w pracy z powodu represji zaliczyć do okresów składkowych

0
Podziel się:

Senat skierował w czwartek do Sejmu projekt, zgodnie z którym przerwy w
pracy zawodowej spowodowane represjami politycznymi w latach 1956-1989, zostałyby zaliczone do
okresów składkowych przy obliczaniu emerytury i renty.

Senat skierował w czwartek do Sejmu projekt, zgodnie z którym przerwy w pracy zawodowej spowodowane represjami politycznymi w latach 1956-1989, zostałyby zaliczone do okresów składkowych przy obliczaniu emerytury i renty.

Drugie czytanie projektu nowelizacji ustawy o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych wniesionego przez Komisję Praw Człowieka, Praworządności i Petycji odbyło się w Senacie w środę. W czwartek za skierowaniem do Sejmu projektu nowelizacji zagłosowało 85 senatorów. Nikt nie był przeciw ani się nie wstrzymał.

Obecnie okresy niewykonywania pracy spowodowane represjami politycznymi należą do okresów nieskładkowych i są zaliczane w wymiarze nie większym niż pięć lat. Zdaniem autorów projektu takie rozwiązanie nie oddaje rzeczywistego okresu, w jakim osoby, które otrzymały tzw. wilczy bilet za działalność opozycyjną, pozostawały bez zatrudnienia.

Projekt przewiduje, że za okres składkowy zostałby uznany czas niewykonywania pracy na skutek represji politycznych przypadający między 31 grudnia 1956 r. a 4 czerwca 1989 r. Przeliczenie świadczeń miałoby nastąpić na wniosek uprawnionego.

Jak napisano w uzasadnieniu, prawo do obliczenia świadczeń na nowo uzyskałoby ok. 600 osób. Według wstępnych szacunków koszt wprowadzenia ustawy wyniósłby 102 tys. zł miesięcznie.

"Ta ustawa skierowana jest do ludzi, którzy, choć chcieli, nie mogli pracować i nie płacili składek. Z tego powodu mają niższe emerytury. To tak, jakby były nadal szykanowane. W okresie PRL-u państwo uniemożliwiało im podjęcie pracy, a teraz, w wolnej Polsce, ponoszą tego konsekwencje finansowe" - mówił w środę podczas debaty nad projektem senator Robert Mamątow (PiS).

Z opinią, że osoby, o których mowa w projekcie, miały wypłacane zaniżone świadczenia nie zgodził się w środę wiceminister pracy i polityki społecznej Marek Bucior. "One mają zgodnie z przepisami wypłacane świadczenia ustalone zgodnie z obowiązującym stanem prawnym" - powiedział. (PAP)

ral/ abr/ bk/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)