Wkroczyliśmy w kluczową fazę negocjacji ws. budżetu UE na lata 2014-20 - powiedział we wtorek minister ds. europejskich Piotr Serafin. Doprowadziliśmy do sytuacji, w której jest jasne, że jeśli będą cięcia, to nie jedynie kosztem polityki spójności - zapewnił.
Szczyt UE, którego celem jest wypracowanie politycznego porozumienia ws. budżetu całej "27" na lata 2014-20, odbędzie się w dniach 22-23 listopada.
Jak mówił minister Serafin podczas wtorkowego posiedzenia sejmowej Komisji ds. Unii Europejskiej, szef Rady Europejskiej Herman Van Rompuy ma taki zamysł, by postarać się wymusić porozumienie podczas tego szczytu, którego obrady mogą przeciągnąć się na weekend. Ocenił, że Van Rompuy chce zamienić ten szczyt "w konklawe".
Serafin powiedział, że wkroczyliśmy w kluczową fazę negocjacji ws. budżetu. Jak uznał, w tej chwili najgorzej wyglądają perspektywy włączenia w porozumienie w tej sprawie Wielkiej Brytanii. Premier David Cameron mówił bowiem w piątek, że Wielka Brytania jest gotowa zablokować projekt budżetu UE, jeśli uzna, że jest on nie do przyjęcia ze względu na zbyt duże wydatki i jest wymierzony w brytyjskie interesy.
Londyn domaga się cięć w unijnym budżecie nawet o 150 mld euro w stosunku do propozycji KE (988 mld euro na siedem lat); chce też utrzymać swój rabat do unijnej kasy.
"Doprowadziliśmy do sytuacji, w której jest jasne, że jeśli będą cięcia, to polityka spójności nie będzie ich jedyną ofiarą" - przekonywał Serafin.
Minister przypomniał podczas posiedzenia komisji, że budżet dla strefy euro jest niepowiązany z budżetem UE. W piątek Serafin mówił PAP, że decyzja o tym, iż negocjacje ws. budżetu dla strefy euro i budżetu UE na lata 2014-2020 będą się toczyć oddzielnie, jest oczyszczeniem przedpola przed kluczowymi decyzjami ws. wieloletniego budżetu unijnego.
Odnosząc się do negocjacji budżetowych, Serafin zaznaczył, że mamy sojuszników w dość dobrze skonsolidowanej Grupie Przyjaciół Polityki Spójności. Na początku października premierzy 15 państw UE i Chorwacji ostrzegli na spotkaniu w Bratysławie przed redukcją funduszy spójnościowych w budżecie UE na lata 2014-2020. Polskę reprezentował tam premier Donald Tusk.(PAP)
hgt/ son/ gma/
