Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Serbia: Media o pomocy dla Kosowa: "patriotyczny rabunek"

0
Podziel się:

Serbia wspiera corocznie serbską ludność Kosowa kwotą do 300 mln euro,
ale środki te nie trafiają do naprawdę potrzebujących, lecz przechwytują je nieliczni
uprzywilejowani - wynika z doniesień serbskich mediów, zrelacjonowanych w poniedziałek przez
agencję dpa.

Serbia wspiera corocznie serbską ludność Kosowa kwotą do 300 mln euro, ale środki te nie trafiają do naprawdę potrzebujących, lecz przechwytują je nieliczni uprzywilejowani - wynika z doniesień serbskich mediów, zrelacjonowanych w poniedziałek przez agencję dpa.

W ubiegłych tygodniach belgradzka telewizja B92 wyemitowała kilkuodcinkowy materiał dokumentalny, zatytułowany "Patriotyczny rabunek". Według niego Serbia przekazała w ciągu ostatnich 12 lat swym rodakom w Kosowie równowartość około 3 mld euro, ale serbscy uchodźcy, których liczbę szacuje się na 200 tys., nie otrzymali z tego praktycznie nic. Obłowiła się natomiast niewielka grupa uprzywilejowanych, w tym osoby, pobierające również uposażenia od znienawidzonego przez nie rządu Kosowa w Prisztinie.

Podstawą oszukańczego procederu jest zasada wynagradzania z serbskiego budżetu wszystkich Serbów, figurujących na listach płac kosowskich państwowych przedsiębiorstw, szkół, szpitali oraz organów wymiaru sprawiedliwości i lokalnej administracji. Jednak większość tych instytucji znajduje się na terenach od dawna opuszczonych przez ludność serbską, a osoby formalnie w nich zatrudnione mieszkają w Serbii.

Swe comiesięczne pensje otrzymuje na przykład 359 pracowników szpitala w Prizrenie, choć w mieście tym Serbów praktycznie już nie ma. Obowiązująca lista płac szpitala i apteki w stołecznej Prisztinie - gdzie sytuacja etniczna przedstawia się podobnie - obejmuje 647 osób.

W północnej części Kosowa, zamieszkanej przez 40 tys. stanowiących tam większość Serbów, 1300 pracowników okręgowego sądu, szpitala i kilku szkół, pobiera nie tylko pensje z budżetu Serbii, wspaniałomyślnie przez jej rząd podwojone, ale również wynagrodzenie od traktowanych skądinąd jako wróg władz w Prisztinie - ujawnili dziennikarze B92.

Wielkonakładowy belgradzki dziennik "Blic" poinformował natomiast, że państwowe serbskie przedsiębiorstwo energetyczne EPS wypłaca uposażenia swym blisko 5 tysiącom zatrudnionych z Kosowa, na co tylko w ubiegłym roku przeznaczono równowartość 44 mln euro. Jednak 70 proc. beneficjentów tych świadczeń - górników z kopalń węgla, inkasentów czy pracowników administracji - już od dawna w Kosowie nie przebywa.

Jak zaznacza dpa, serbscy politycy potwierdzili funkcjonowanie tego rodzaju oszukańczych praktyk. Gdyby przetransferowane miliardy zamiast trafić do prywatnych kieszeni zostały we właściwy sposób zainwestowane, "Kosowo byłoby dziś jednym z najbardziej rozwiniętych regionów Europy" - powiedział były serbski minister do spraw Kosowa Goran Bogdanović. Nowy rząd Serbii obiecał kilka dni temu, że zbada te nadużycia i postara się je ukrócić. (PAP)

dmi/ ro/

12519657

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)