Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Seremet o wniosku ws. immunitetu Macierewicza

0
Podziel się:

Prokurator generalny Andrzej Seremet o tym, dlaczego prokuratura nie
zdecydowała się na skierowanie do Sejmu wniosku o uchylenie immunitetu poselskiego Antoniego
Macierewicza (PiS) w związku ze śledztwem ws. weryfikacji WSI:

Prokurator generalny Andrzej Seremet o tym, dlaczego prokuratura nie zdecydowała się na skierowanie do Sejmu wniosku o uchylenie immunitetu poselskiego Antoniego Macierewicza (PiS) w związku ze śledztwem ws. weryfikacji WSI:

To ja jestem odpowiedzialny za kierowanie do Sejmu wniosków o uchylenie immunitetu i nie uznaję, żeby prokurator generalny był w tej sprawie tylko skrzynką pocztową, dlatego interesuje mnie merytoryczna treść wniosku.

Nie idzie o to, że prokurator uznał raport za dokument, za który nie można odpowiadać - to zbyt wielkie uproszczenie. Prokurator stwierdził, że raport Komisji Weryfikacyjnej jest "dokumentem" w rozumieniu prawa karnego, ale nie jest takim dokumentem, za którego treść może odpowiadać ten, kto był jego autorem.

Nie można poświadczyć nieprawdy w dokumencie, który ma charakter analityczny, jest stworzony po zebraniu faktów, dowodów i jest efektem analizy tych dowodów. To jest identycznie jak w przypadku wyroku sądu, albo raportu komisji śledczej. Chyba państwo nie uważają, że należałoby pociągać do odpowiedzialności przewodniczącego którejś z komisji śledczych za to, że któraś z części raportu nie zgadza się z rzeczywistością. Zawsze tego rodzaju dokument jest wyrazem subiektywnej - ale nie w złym znaczeniu - oceny.

Każdy sąd opiera się na subiektywnej, ale w jego przekonaniu, prawidłowej, ocenie dowodów. Ale zawsze to przekonanie może zostać obalone przez sąd wyższej instancji. Tego typu dokument nie poddaje się weryfikacji z punktu widzenia stałych kryteriów prawdy i fałszu - w przeciwieństwie do np. dokumentu wystawionego przez Urząd Stanu Cywilnego, w którym stwierdza się, że ktoś jest urodzony w takim czy innym dniu. Taki dokument rzeczywiście można sfałszować intelektualnie. Ale dokument, który się tworzy na podstawie dowodów - jak raport z weryfikacji WSI - nie podlega tym samym kryteriom i nie można go oceniać w kategoriach odpowiedzialności karnej za poświadczenie nieprawdy.

Możliwa byłaby natomiast odpowiedzialność karna za niedopełnienie obowiązków lub przekroczenie uprawnień. Ale taki człowiek musiałby mieć przymiot funkcjonariusza publicznego - a tego - jak powiada prokuratura apelacyjna - pan Macierewicz nie miał. (PAP)

wkt/ bno/ gma/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)