Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Sidorowicz: będzie poprawka zakazu palenia w niektórych lokalach

0
Podziel się:

Zostanie zgłoszona poprawka zakazująca palenia w jednoizbowych lokalach
gastronomicznych - poinformował przewodniczący senackiej komisji zdrowia Władysław Sidorowicz (PO).
W czwartek w Senacie odbędzie się debata nad tzw. ustawą antynikotynową.

Zostanie zgłoszona poprawka zakazująca palenia w jednoizbowych lokalach gastronomicznych - poinformował przewodniczący senackiej komisji zdrowia Władysław Sidorowicz (PO). W czwartek w Senacie odbędzie się debata nad tzw. ustawą antynikotynową.

Jak podkreślił Sidorowicz, poprawka jest wynikiem kompromisu zawartego z szefostwem klubu PO. Zakłada ona, że w jednoizbowych lokalach gastronomiczno-rozrywkowych, nie będzie można palić. Możliwe będzie tworzenie wydzielonych pomieszczeń do palenia, ale będą one musiały spełniać specjalne wymogi określone przez Ministerstwo Zdrowia. Dym papierosowy nie będzie mógł wydostawać się z nich na zewnątrz, potrzebna będzie wentylacja.

Przewodniczący senackiej komisji zdrowia podkreślił, że zostanie zgłoszona także poprawka zakazująca tworzenia palarni na terenie zakładów opieki zdrowotnej, szkół i placówek oświatowych. Pomieszczenia do palenia będzie można natomiast tworzyć w hotelach.

Senacka komisja zdrowia zarekomendowała w ubiegłym tygodniu, by całkowity zakaz palenia obowiązywał m.in. w lokalach gastronomicznych i rozrywkowych. Tym samym komisja opowiedziała się przeciw wydzielaniu w nich sal dla palących. Według rekomendacji, niemożliwe będzie też tworzenie palarni m.in. w zakładach opieki zdrowotnej i w domach pomocy społecznej oraz na uczelniach, w szkołach i zakładach pracy.

Na początku marca Sejm znowelizował ustawę o ochronie zdrowia, tzw. antynikotynową, ale złagodził pierwotne propozycje sejmowej komisji zdrowia. Przyjął wtedy poprawkę mniejszości, przewidującą m.in., iż właściciele lokali gastronomicznych o powierzchni poniżej 100 m kw. będą decydować, czy lokale te będą przeznaczone w całości dla palących czy dla niepalących. W większych lokalach właściciel mógłby wydzielić sale dla palących.

"Jestem onkologiem, widziałem ludzi, którzy umierają z powodu papierosów i od początku jestem wrogiem ich palenia, komisja zdrowia musi się kierować kryteriami zdrowia" - podkreślał senator Rafał Muchacki (PO), inicjator poprawki wprowadzającej całkowity zakaz palenia. "W zakładzie pracy powinno się pracować, a nie palić papierosy" - dodał.

W ocenie Sidorowicza, przyjęcie takiej poprawki oznaczałoby, że Sejm ją odrzuci, nie wprowadzi do ustawy żadnych zmian. Pozostawienie jej w obecnym kształcie oznacza zaś, że nie będzie ona spełnić głównego założenia: ochrony przed biernym paleniem.

Propozycję senackiej komisji krytykują przedstawiciele firm tytoniowych. Ich zdaniem propozycje idą bardzo daleko i są skrajnie restrykcyjne, spowodują także straty dla budżetu państwa.

Według Konfederacji Pracodawców Polskich, ustawa w formie uchwalonej przez Sejm jest "zwycięstwem zdrowego rozsądku".

Z kolei prof. Marian Zembala ze Śląskiego Centrum Chorób Serca uważa, że rozszerzenie zakazu palenia to krok w dobrym kierunku. Zaznacza jednak, że przepisy nie powinny być zbyt restrykcyjne. "Lepiej przekonywać niż zmuszać" - dodał.

Projekt ustawy wprowadza też zakaz palenia m.in. w środkach transportu publicznego - taksówkach, samochodach służbowych oraz w publicznych miejscach przeznaczonych do wypoczynku i zabawy dzieci i na przystankach komunikacji miejskiej.

Za złamanie zakazu palaczowi groziłoby do 500 zł mandatu. Za nieumieszczenie w lokalu informacji o zakazie palenia groziłaby grzywna do 2 tys. zł. Zaostrzone zostałyby także na mocy nowych przepisów regulacje dotyczące reklamy papierosów.

Inicjatorzy zmian przypominają, że co roku umiera w Polsce z powodu palenia 70 tys. ludzi. Wskazywali również na przepisy obowiązujące w innych krajach europejskich.(PAP)

pro/ pz/ jbr/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)