Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

"Siegodnia": Ukraińcy uczestniczyli w wojnie rosyjsko-gruzińskiej

0
Podziel się:

Mimo oficjalnych zaprzeczeń władz w Kijowie, Ukraińcy jednak brali
udział w ubiegłorocznym konflikcie rosyjsko-gruzińskim - napisał w piątek dziennik "Siegodnia",
powołując się na źródła w ukraińskiej Prokuraturze Generalnej.

Mimo oficjalnych zaprzeczeń władz w Kijowie, Ukraińcy jednak brali udział w ubiegłorocznym konflikcie rosyjsko-gruzińskim - napisał w piątek dziennik "Siegodnia", powołując się na źródła w ukraińskiej Prokuraturze Generalnej.

"Ukraińscy specjaliści obsługiwali dostarczone Gruzji przez Ukrainę zestawy przeciwlotnicze Buk-M1" - poinformowali dziennik anonimowi rozmówcy z Prokuratury Generalnej. Prokuratura doszła do takich wniosków w wyniku kontroli zgodności z prawem dostaw ukraińskiej broni i sprzętu wojskowego dla Gruzji.

"Ukraina nie tylko sprzedawała Gruzji zestawy Buk-M1 po zaniżonych cenach, ale także wysłała tam swoich cywilnych specjalistów (...) obsługujących kompleksy, z których Gruzini ostrzeliwali rosyjskie samoloty bojowe" - oświadczył informator "Siegodnia".

Gazeta przytacza nawet nazwiska kilku specjalistów, którzy przebywali w Gruzji 5-13 sierpnia 2008 roku, a po powrocie na Ukrainę sporządzili raporty w tej sprawie. "Informacje o swoim udziale w działaniach wojennych odrzucają, jednak nie zaprzeczają, że sprzęt obsługiwali" - twierdzi rozmówca dziennika.

"Siegodnia" pisze, że Prokuratura Generalna Ukrainy chciałaby zweryfikować doniesienia o udziale Ukraińców w ubiegłorocznym konflikcie w samej Gruzji, jednak badająca je grupa cały czas "natyka się na poważne przeszkody". "Kontrola jest nadal kontynuowana, jednak do ludzi, którzy ją prowadzą, dochodzą już sugestie, że zostaną zwolnieni z pracy" - czytamy.

Gazeta dodaje, że informacje o kontroli potwierdził zastępca prokuratora generalnego Rinat Kuzmin, nie chciał jednak informować o jej szczegółach.

"Jeśli wiadomości te okażą się prawdziwe, mogą one wywołać ogromny międzynarodowy oddźwięk. Dotychczas ukraińskie władze zaprzeczały obecności naszych specjalistów w Gruzji w sierpniu ubiegłego roku twierdząc, że obywatele Ukrainy opuścili Gruzję jeszcze przed początkiem konfliktu" - przypomina "Siegodnia". (PAP)

jjk/ ap/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)