Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Siemiątkowski gotów ubolewać, ale nie przeprosi Eureko

0
Podziel się:

Były szef Agencji Wywiadu, polityk SLD,
Zbigniew Siemiątkowski jest gotów wyrazić ubolewanie, ale nie
zamierza przeprosić holenderskiej spółki Eureko, która wytoczyła
mu proces cywilny. Sąd Okręgowy w Warszawie odroczył w czwartek
rozprawę, by strony miały czas na poznanie kolejnych materiałów
dowodowych i na ewentualną ugodę.

Były szef Agencji Wywiadu, polityk SLD, Zbigniew Siemiątkowski jest gotów wyrazić ubolewanie, ale nie zamierza przeprosić holenderskiej spółki Eureko, która wytoczyła mu proces cywilny. Sąd Okręgowy w Warszawie odroczył w czwartek rozprawę, by strony miały czas na poznanie kolejnych materiałów dowodowych i na ewentualną ugodę.

Eureko, nabywca akcji PZU, pozwała Siemiątkowskiego za wypowiedź ze stycznia ubiegłego roku. Polityk SLD stwierdził wówczas, że są dowody, iż Eureko kupiła część udziałów PZU nie za własne, lecz pożyczone pieniądze, co jest sprzeczne z ustawą o działalności ubezpieczeniowej.

Siemiątkowski wyjaśniał w czwartek sądowi, że jego wypowiedź, mającą charakter warunkowy, media skróciły i przytoczyły jako kategoryczną. Mówił, że użył sformułowania "gdyby dowody się potwierdziły, bylibyśmy w o wiele lepszej sytuacji negocjacyjnej". Zaznaczył, że dowody zebrane przez służby specjalne przemawiały za tym, iż zakup części udziałów został sfinansowany nie ze środków własnych.

Były szef Agencji Wywiadu i pełnomocnicy powoda nie wykluczają ugody. Adwokaci Eureko muszą się skonsultować z mocodawcami. Chcą też zapoznać się z nowymi dowodami, w tym dyskiem z nagraniem wypowiedzi Siemiątkowskiego. Sam Siemiątkowski powiedział PAP, że jest gotów wyrazić ubolewanie, że został źle zrozumiany i oświadczyć, że nie zamierzał Eureko obrażać, odrzuca jednak żądanie przeprosin. Zdaniem Siemiątkowskiego, takie przeprosiny holenderska spółka mogłaby wykorzystywać przed sądami i opinią publiczną.

Eureko B.V. domaga się przeprosin i przekazania 50 tys. zł na cele społeczne. Firma odstąpiła od żądania miliona złotych zadośćuczynienia.

Eureko, firma zarejestrowana w Holandii, mniejszościowy udziałowiec PZU, uważa, że jest w Polsce niewłaściwie traktowana. W sierpniu ub.r. Trybunał Arbitrażowy w Londynie uznał, że Polska naruszyła polsko-holenderską umowę o wzajemnej ochronie inwestycji. Polska chce podważyć ten wyrok. (PAP)

brw/ malk/ rod/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)