Ukraina jest obecnie największym wyzwaniem, jeśli chodzi o bezpieczeństwo w Europie - uważa minister obrony narodowej Tomasz Siemoniak. Jak ocenił w rozmowie z PAP, także w interesie Rosji jest stabilizacja na Ukrainie.
Siemoniak uczestniczył w Brukseli w dwudniowym spotkaniu ministrów obrony państw NATO, które było poświęcone m.in. sytuacji na Ukrainie. W czwartek w trybie nadzwyczajnym zebrała się funkcjonująca przy głównej kwaterze Sojuszu komisja NATO-Ukraina. W spotkaniu uczestniczył wiceminister obrony Ukrainy Ołeksandr Olijnyk.
"Ukraina jest obecnie największym wyzwaniem, jeśli chodzi o bezpieczeństwo w Europie, i ten aspekt NATO najbardziej interesuje" - podkreślił szef resortu obrony w rozmowie z PAP.
Jak zaznaczył, Polsce udało się mocno wyeksponować sytuację na Ukrainie na spotkaniu ministrów obrony Sojuszu. "Dzisiaj Ukraina jest przedmiotem zainteresowania świata, Europy, NATO i UE" - dodał Siemoniak.
Powiedział, że w czasie kryzysu na Ukrainie "wszyscy zauważyli deficyt demokratycznej kontroli nad całym sektorem bezpieczeństwa". "Nie dotyczyło to armii" - zauważył minister.
Według niego, dzięki współpracy czołowych dowódców ukraińskich z ich odpowiednikami w armiach Europy Zachodniej, "(Ukraińcy) dobrze wiedzą, jakie jest miejsce armii w demokratycznym społeczeństwie".
Armia, jego zdaniem, może zapłacić ogromną cenę, jeśli daje się wykorzystać do politycznej rozgrywki. "Ukraińskie wojsko wyszło z tego obronną ręką" - uważa Siemoniak.
Jak powiedział, "wszystko, co zwiększa napięcie, jest niedobre i Polska to negatywnie ocenia". "Liczę na to, że Rosja będzie zachowywała się w sposób, który nie będzie zwiększał napięć" - podkreślił szef MON, odnosząc się do sytuacji na Krymie, gdzie w Symferopolu doszło do zajęcia budynków rządowych.
P.o. prezydenta Ukrainy Ołeksandr Turczynow ostrzegł w czwartek Rosję przed interwencją wojskową i zapowiedział, że jakiekolwiek ruchy stacjonującej na Krymie rosyjskiej Floty Czarnomorskiej zostaną potraktowane jako atak na jego kraj.
Z kolei ministerstwo obrony Rosji postawiło w czwartek w stan najwyższej gotowości bojowej lotnictwo myśliwskie Zachodniego Okręgu Wojskowego; myśliwce patrolują przestrzeń powietrzną w rejonach przygranicznych.
Zdaniem Siemoniaka "także w interesie Rosji jest stabilizacja i rozwój gospodarczy na Ukrainie".
"Były prezydent Ukrainy Wiktor Janukowycz stał się postacią, którą trudno jest wspierać. Bezprecedensowe jest, że w środkowej Europie, w centrum stołecznego miasta od kul może zginąć ok. stu osób. Dla tych, którzy stawiali na Janukowycza, jest problemem to, jaki jest jego ostateczny bilans. Rosja ma z tym problem" - uważa Siemoniak.
Zaznaczył, że obecnie najistotniejsza jest integralność Ukrainy. "Spodziewam się, że wszyscy będą to respektowali" - dodał.
"Przed Ukrainą ciężkie dni i tygodnie. Ukraina miała już kilka momentów startu - 1990 rok po upadku ZSRR czy po pomarańczowej rewolucji. Do trzech razy sztuka. Wierzmy, że tym razem Ukraińcom się uda. Widać społeczeństwo obywatelskie i determinację ludzi, by w końcu Ukrainie się udało" - powiedział minister obrony.
z Brukseli Agnieszka Szymańska i Andrzej Gajcy (PAP)
ajg/ agy/ mmp/ dym/