Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Siemoniak: na szczycie NATO m.in. o Afganistanie i obronie przeciwrakietowej

0
Podziel się:

Zaangażowanie w Afganistanie po 2014 roku oraz sojuszniczy system obrony
przeciwrakietowej będą głównymi tematami szczytu NATO - mówił w środę szef MON Tomasz Siemoniak,
przedstawiając sejmowej komisji obrony informację o przygotowaniach do szczytu.

Zaangażowanie w Afganistanie po 2014 roku oraz sojuszniczy system obrony przeciwrakietowej będą głównymi tematami szczytu NATO - mówił w środę szef MON Tomasz Siemoniak, przedstawiając sejmowej komisji obrony informację o przygotowaniach do szczytu.

Jak poinformował minister, trwają prace nad polskim stanowiskiem do "Pakietu obronnego" - niejawnym dokumentem dotyczącym dalszej transformacji obronnej, który zostanie przyjęty przez szefów państw i rządów na majowym szczycie, który odbędzie się 20-21 maja.

Siemoniak podkreślił, że państwa NATO jeszcze nie postanowiły, na czym będzie polegać międzynarodowa obecność w Afganistanie po zakończeniu misji ISAF w roku 2014 i "ta sprawa jest przedmiotem konsultacji w rozmaitych konfiguracjach". Zaznaczył, że w NATO nie ma jednomyślności, jaką rolę sojusz miałby odgrywać po zakończeniu operacji ISAF.

Zdaniem szefa MON nie należy się spodziewać, by na szczycie zapadły konkretne ustalenia dotyczące przyszłych działań i finansowania afgańskich sił bezpieczeństwa po roku 2014, w tym kwot, jakie byłyby skłonne przeznaczać na ten cel poszczególne kraje.

"Nie jesteśmy pewni, czy NATO to właściwe forum do dyskusji o takich decyzjach; są kraje, które nie należą do sojuszu, a powinny być zainteresowane stabilnością w regionie" - zauważył minister.

Według MON wobec ograniczeń finansowych należy się spodziewać, że dokument podkreśli znaczenie inicjatywy Smart Defence, czyli pozyskiwania zdolności obronnych NATO w ramach programów wielonarodowych, łatwiejszych do udźwignięcia przez budżety poszczególnych państw. Siemoniak zwrócił uwagę, że obecnie nawet Baltic Air Policing - sojuszniczą misję obrony przestrzeni powietrznej nad krajami bałtyckimi, które nie mają lotnictwa bojowego - zaczęto zaliczać do Smart Defence.

Szef MON zapowiedział, że Polska potwierdzi zainteresowanie tego typu programami. Zwrócił uwagę, że inicjatywa koresponduje z nową strategią USA, które chcą, by cięciom budżetowym towarzyszył wzrost efektywności.

Nawiązując do zaognionych ostatnio relacji z Litwą podkreślił, że "mimo znanych różnic między Polską i Litwą, w sprawach bezpieczeństwa stanowiska są tożsame, bo i interesy są identyczne". Podkreślił, że "w NATO źle się przyjmuje, kiedy problemy dwustronne rzutują na sprawy sojusznicze".

Szef MON powiedział, że Polska zaakcentuje potrzebę zachowania równowagi między operacjami reagowania kryzysowego a tradycyjną rolą sojuszu polegającą na kolektywnej obronie terytoriów członkowskich. "Ponieważ NATO w ostatnich latach koncentruje się na misjach zagranicznych, trzeba w dokumencie planistycznym mocniej wrócić do fundamentów" - powiedział minister.

Poinformował, że polska delegacja, której będzie przewodniczył prezydent Bronisław Komorowski, zwróci uwagę na konieczność rozwoju sił odpowiedzi NATO (NRF), postulując jak najszerszy udział sojuszników w planowanych na przyszły rok na terytorium Polski ćwiczeniach Steadfast Jazz.

Kolejnym tematem szczytu będzie system rozpoznawania obiektów naziemnych z powietrza (AGS - Allied Ground Surveillance). System oparty na bezzałogowcach miał działać w roku 2015, ale ze względu na impas w rozmowach o finansowaniu, operacyjne wykorzystanie systemu się opóźni. Siemoniak powiedział, że Polska zgadza się, by system był częściowo finansowany ze wspólnego budżetu, a silnym argumentem okazała się tu konieczność korzystania przez europejskich sojuszników z rozpoznania amerykańskiego w trakcie operacji libijskiej.

Według ministra w Chicago spełni się "mocno forsowany zamiar Stanów Zjednoczonych, by ogłosić przejściową zdolność operacyjną sojuszniczego systemu obrony przeciwrakietowej, o którego budowie zdecydowano na szczycie w Lizbonie w 2010 roku" - powiedział Siemoniak. Dodał, że "nie ma wielkiej nadziei na kompromis z Rosją w sprawie współpracy przy obronie przeciwrakietowej".

Powiedział też, że na szczycie NATO nie będzie spotkania na najwyższym szczeblu NATO-Rosja.

Siemoniak przypomniał, że przygotowania do majowego szczytu NATO były w ubiegłym tygodniu tematem spotkań ministrów obrony i spraw zagranicznych NATO i UE, a w najbliższych dniach będą omawiane w kolejnych gremiach, m. in. w ramach Grupy Wyszehradzkiej. (PAP)

brw/ abr/ mow/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)