Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Siemoniak: nie należy łączyć wywiadu wojskowego z cywilnym

0
Podziel się:

Wywiadu wojskowego nie należy łączyć z cywilnym - uważa szef MON
Tomasz Siemoniak, który razem z ministrem SW kieruje pracami zespołu przygotowującego reformę służb
specjalnych. Według niego od działań wywiadu wojskowego zależy m.in. sukces każdej kampanii
wojskowej.

Wywiadu wojskowego nie należy łączyć z cywilnym - uważa szef MON Tomasz Siemoniak, który razem z ministrem SW kieruje pracami zespołu przygotowującego reformę służb specjalnych. Według niego od działań wywiadu wojskowego zależy m.in. sukces każdej kampanii wojskowej.

Zespół roboczy - pod przewodnictwem szefów MON i MSW (Jacka Cichockiego) - ma do połowy listopada opracować propozycje zmian organizacyjnych i prawnych dotyczących służb specjalnych. Jak podawały media, jednym z pomysłów, który się pojawia w dyskusji na temat przyszłości służb specjalnych, jest połączenie wywiadu wojskowego i cywilnego.

Siemoniak w wywiadzie dla portalu polska-zbrojna.pl podkreślił, że odrębny wywiad wojskowy jest potrzebny.

"W moim przekonaniu nie należy łączyć wywiadu wojskowego z cywilnym. Taki model po prostu sprawdza się w wielu państwach. Sporo argumentów przemawia za tym, aby zachować rozdzielność wywiadów: wojskowego i cywilnego, ale wspomnę o kilku. Najbardziej spektakularne i najtrudniejsze operacje wojskowe prowadzą żołnierze jednostek specjalnych takich jak GROM, Formoza, czy Jednostka Wojskowa Komandosów z Lublińca. Aby ich akcje, na przykład zatrzymania groźnych terrorystów czy przechwytywania niebezpiecznych materiałów, były skuteczne, żołnierze muszą bardzo ściśle współpracować z wywiadem wojskowym" - zaznaczył szef MON.

Jak dodał, wywiad wojskowy to integralny element rozpoznania, od którego "zależy sukces każdej kampanii wojskowej". "Dziś rozpoznanie to nie tylko wojskowe jednostki rozpoznawcze, ale też bardzo skomplikowane systemy radioelektroniczne i satelitarne. Wywiad wojskowy jest potrzebny, by właściwie wyselekcjonował i ocenił zagrożenia z gąszczu informacyjnego, który nas otacza. Do tego trzeba mieć wiedzę i odpowiednie przeszkolenie. W świetle tych argumentów jestem za zachowaniem SWW w obecnym kształcie" - zaznaczył.

Jego zdaniem właściwsze jest, by "poszczególne służby specjalne podlegały właściwym ministrom". "Mówię to na podstawie doświadczeń ze współpracy zarówno z wywiadem jak i kontrwywiadem wojskowym. Model nadzoru przez ministra pozwala na codzienną współpracę wojska i służb. Służy to dobremu formułowaniu zadań, koordynacji przepływu informacji oraz błyskawicznej reakcji na nieprawidłowości" - zaznaczył.

O reformie służb specjalnych wypowiadał się też Cichocki. W połowie września w rozmowie z PAP podkreślił m.in., że w jego ocenie nie sprawdził się mechanizm ministra - koordynatora służb specjalnych. Dodał, że należy też rozważyć formułę, w jakiej ma funkcjonować kolegium ds. specjalnych.

Według szefa MSW zmieniają się wyzwania, jakie stoją przed służbami specjalnymi. "W ostatnich miesiącach wyzwania związane z obrotem gospodarczym, z oszustwami wychodzą na pierwszy plan" - ocenił w rozmowie z PAP.

Kwestiami związanymi z modernizacją służb specjalnych zajmowało się w połowie września kolegium ds. służb specjalnych (któremu przewodniczy premier). Zapoznało się ono z propozycjami zmian przygotowanymi przez Biuro Bezpieczeństwa Narodowego w ramach Strategicznego Przeglądu Bezpieczeństwa Narodowego oraz propozycjami sejmowej komisji ds. służb specjalnych. (PAP)

pru/ abr/ jbr/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)