Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Siemoniak o Nangar Khel: miałem nadzieję na uniewinnienie wszystkich

0
Podziel się:

Miałem nadzieję, że wszyscy żołnierze zostaną uniewinnieni - powiedział w
środę szef MON Tomasz Siemoniak po tym, jak sąd prawomocnie uniewinnił trzech z siedmiu oskarżonych
ws. Nangar Khel. Dodał, że liczy na uniewinnienie pozostałej czwórki w ponownym procesie.

Miałem nadzieję, że wszyscy żołnierze zostaną uniewinnieni - powiedział w środę szef MON Tomasz Siemoniak po tym, jak sąd prawomocnie uniewinnił trzech z siedmiu oskarżonych ws. Nangar Khel. Dodał, że liczy na uniewinnienie pozostałej czwórki w ponownym procesie.

"Bardzo się cieszę z uniewinnienia trzech żołnierzy. Miałem okazję telefonicznie z każdym z nich trzech rozmawiać już po ogłoszeniu wyroku, przekazując osobiście radość z tego, że kończy się dla nich, dla ich rodzin, dla ich kolegów bardzo trudny czas i że wracają do normalnego życia" - powiedział dziennikarzom minister obrony.

W środę Izba Wojskowa Sądu Najwyższego w drugiej instancji prawomocnie uniewinniła kpt. Olgierda C. (jako jedyny nie zgadza się na podawanie swych danych) oraz starszych szeregowych: Jacka Janika i Roberta Boksę. Do ponownego rozpatrzenia przez Wojskowy Sąd Okręgowy w Warszawie przesłano sprawy ppor. Łukasza Bywalca, chor. Andrzeja Osieckiego, plut. rez. Tomasza Borysiewicza i st. szer. rez. Damiana Ligockiego. Cała siódemka została uniewinniona w pierwszej instancji w czerwcu 2011 r.

"Miałem nadzieję, że wszyscy żołnierze zostaną uniewinnieni" - podkreślił w środę szef MON. Dodał, że rozumie i szanuje środowe orzeczenie. Jak zaznaczył, będzie cały czas miał nadzieję, że finał w sprawie czterech żołnierzy, którzy będą ponownie sądzeni, "będzie podobny jak w przypadku tej pierwszej trójki".

Liczę, że ponowne rozpatrzenie sprawy czterech oskarżonych nie będzie trwało tak długo jak dotychczasowy proces - dodał Siemoniak. Do ostrzału wioski Nangar Khel, w którym zginęło sześciu cywilów, a dwóch kolejnych zmarło w szpitalu, doszło w sierpniu 2007 r., pierwsza rozprawa odbyła się w lutym 2009 r.

Siemoniak był też pytany o informacje, że MON w drugiej instancji przestał płacić za adwokatów oskarżonych. Mówił o tym m.in. emerytowany gen. Jerzy Wójcik, b. dowódca brygady, w której służyli oskarżeni. Rzecznik prasowy MON Jacek Sońta wyjaśnił, że resort miał możliwość prawną finansowania obrońców tylko w pierwszej instancji. Podkreślił jednak, że zgodnie z przepisami Kodeksu postępowania karnego Skarb Państwa zwróci żołnierzom koszty postępowania.

"Żołnierze oskarżeni o popełnienie przestępstwa w związku ze służbą poza granicami państwa, w przypadku wydania przez sąd drugiej instancji orzeczenia utrzymującego w mocy wyrok uniewinniający, otrzymają od Skarbu Państwa zwrot kosztów postępowania drugoinstancyjnego" - poinformował Sońta.

Dodał, że pozostali żołnierze, których sprawy zostały przekazane do ponownego rozpatrzenia przez sąd pierwszej instancji, otrzymają ewentualny zwrot kosztów postępowania w przypadku uniewinnienia. (PAP)

ral/ abr/ jbr/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)