Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Siemoniak w Kielcach: Wojsko powinno być bliżej przemysłu

0
Podziel się:

#
dochodzi szersza wypowiedż szefa MON
#

# dochodzi szersza wypowiedż szefa MON #

05.09. Kielce (PAP) - Wojsko, jako użytkownik sprzętu, powinno być bliżej przemysłu zbrojeniowego - powiedział minister obrony Tomasz Siemoniak, który uczestniczył w poniedziałek w otwarciu 19. Międzynarodowego Salonu Przemysłu Obronnego w Kielcach.

"Po paru tygodniach pracy w MON mam wrażenie, że wojsko powinno być bliżej polskiego przemysłu zbrojeniowego, nie mam na myśli decydentów, ale użytkowników, żołnierzy, którzy korzystają z tego sprzętu" - powiedział Siemoniak dziennikarzom.

Dodał, że chciałby umożliwić żołnierzom przekazywanie uwag dotyczących sprzętu. "Chciałbym stworzyć wewnątrz ministerstwa obrony taki mechanizm, by ten końcowy użytkownik był jak najbardziej zadowolony" - zadeklarował Siemoniak. Poinformował, że w najbliższych dniach będzie zwiedzał zakłady zbrojeniowe, w tym Hutę Stalowa Wola i PZL Mielec, aby "na miejscu przyjrzeć się realizacji poszczególnych programów i projektów".

Nawiązując do decyzji o przekazaniu grupie Bumar przez ministerstwo skarbu 300 mln zł na badania i rozwój, Siemoniak powiedział: "Dobrze się składa, że informacja o tej decyzji obiegła media w dniu otwarcia targów. Pokazuje ona, że rząd ma na uwadze rozwój polskiego przemysłu zbrojeniowego, zwłaszcza w takich aspektach, które miałyby go rozwijać w kierunku najbardziej innowacyjnych technologii, nie powielania tych rzeczy, które już od lat czy dziesięcioleci były robione".

Pytany, czy dokapitalizowanie Bumaru nie jest sprzeczne z unijną dyrektywą zakazującą udzielania wsparcia publicznego firmom państwowym, szef MON tłumaczył, że "to działanie - zapewne przemyślane i sprawdzone - mieści się jak najbardziej w dobrze rozumianej polityce właścicielskiej".

Minister przyznał, że konkurenci Bumaru mogą różnie komentować tę decyzję, jednak - jak mówił - właściciel spółek - reprezentowany przez ministra skarbu - prowadzi pewną politykę wobec firm, które mu podlegają i w związku z tym "trudno zarzucić właścicielowi, że chce, aby jego firma była mocniejsza".

Z punktu widzenia MON ma znaczenie to, że dokapitalizowanie Bumaru wiąże się z priorytetem dla bardzo konkretnych projektów; to nie jest tak, że te pieniądze mogą być wydane dowolnie: one mają być wydane z jak największym sensem na konkretne projekty, które minister skarbu wskazuje - zaznaczył Siemoniak.

Podczas targów swoje towary i możliwości technologiczne przedstawia prawie 400 wystawców z 20 krajów - w tym reprezentanci największych koncernów zbrojeniowych. W targach biorą udział przedstawiciele ministerstw obrony 30 państw.

Siemoniak ocenił, że "salon kielecki stał się najważniejszą wystawą tego typu w Europie Środkowej". "Świadczy o tym rosnąca z roku na rok liczba zagranicznych delegacji i wystawców" - mówił. Dodał, że "imprezę można postawić w jednym szeregu z podobnymi wystawami organizowanymi w Londynie i Paryżu". W opinii ministra dowodem na dynamiczny rozwój wydarzenia jest wprowadzenie licznych konferencji i imprez towarzyszących targom.

"Targi stwarzają możliwość nawiązania kontaktów i prowadzenia rozmów pomiędzy przedstawicielami przemysłu obronnego, sił zbrojnych i administracji rządowej. Dla przedstawicieli przemysłu są z kolei wydarzeniem stwarzającym możliwość prezentacji aktualnej oferty branży obronnej, promocji polskiego przemysłu na arenie międzynarodowej" - mówił Siemoniak.

Jak tłumaczył, rząd realizuje szereg programów uzbrojenia, określonych w 2009 roku, a obecnie trwają prace nad zdefiniowaniem potrzeb sił zbrojnych po 2018 roku. "MON jest w związku z tym żywotnie zainteresowany dobrą kondycją polskiego przemysłu obronnego, w tym jego większą obecnością na rynkach zagranicznych" - dodał.

Realizacji tych celów ma sprzyjać - jak mówił minister - wspólna praca nad rozwojem europejskiej bazy technologiczno-przemysłowej, która ma zapewnić bezpieczeństwo dostaw dla armii i umożliwić zaspakajanie pilnych potrzeb operacyjnych. "Zagwarantuje ona silną pozycję na rynku światowym współpracującego ze sobą przemysłu obronnego Unii Europejskiej, jednocześnie umacniając całą wspólnotę jak i pozycję poszczególnych jej członków" - tłumaczył Siemoniak.

Szef Biura Bezpieczeństwa Narodowego gen. Stanisław Koziej podkreślił podczas uroczystości, że obowiązkiem władz państwowych jest wspieranie rozwoju przemysłu obronnego jako ważnego segmentu bezpieczeństwa narodowego.

Minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski powiedział witając gości targów, że Polska przestrzega konwencji międzynarodowych i "jest transparentna" w zakresie handlu bronią. Zapewnił, że tak jak dotąd polska dyplomacja będzie wspierała rodzimy przemysł obronny w jego staraniach o eksport.

Szef polskiego MSZ wspólnie z szefem MSZ Rumunii Teodorem Baconschim wzięli udział w podpisaniu porozumienia o współpracy w zakresie rozwoju systemów obrony przeciwlotniczej i przeciwrakietowej pomiędzy grupą Bumar i rumuńską firmą UTI.

Jak mówił Sikorski, to od innowacyjności polskich firm będzie zależało, czy to one dostaną kontrakty na europejskim rynku zamówień. Najlepszą promocją polskiego sprzętu wojskowego, jest - w opinii ministra - pokazanie jak urządzenia działają w polu. Jako przykład podał użycie w Afganistanie transporterów kołowych Rosomak.

Prezes Targów Kielce Andrzej Mochoń przypomniał, że pierwsze targi zbrojeniowe mieściły się w jednej hali, brało w nich udział kilkudziesięciu wystawców, dziś w sześciu halach swoje produkty prezentuje 380 wystawców.

Przez cztery dni na terenach wystawienniczych Targów Kielce najnowocześniejszy sprzęt wojskowy prezentują producenci: z Polski, Włoch, Wielkiej Brytanii, Niemiec, Szwajcarii, Hiszpanii, Finlandii, Belgii, Francji, Czech, Brazylii, Danii, Izraela, Szwecji, Austrii, Norwegii, Rosji, Stanów Zjednoczonych, Korei Południowej oraz - po raz pierwszy w Kielcach - z Indii. Wśród wystawców są globalne korporacje i największe firmy zbrojeniowe z poszczególnych państw, m.in.: Bae Systems, Boeing, MBDA, Raytheon i Thales.

W Kielcach goszczą dowódcy polskiej armii, w tym szef sztabu generalnego gen. Mieczysław Cieniuch oraz delegacje zagraniczne 30 państw. Honorowym gościem imprezy jest Europejska Agencja Obrony, do stolicy regionu świętokrzyskiego przyjechała szefowa instytucji Claude-France Arnold.

Targom będą towarzyszyły konferencje. Departament Polityki Zbrojeniowej MON, we współpracy m.in. z Europejską Agencją Obrony i Komisją Europejską organizują seminarium poświęcone doświadczeniom poszczególnych państw w zakresie zapewniania bezpieczeństwa dostaw uzbrojenia i sprzętu wojskowego, negocjowaniu porozumień pomiędzy rządem i przemysłem w tej sprawie oraz międzynarodowej współpracy w tym zakresie. (PAP)

ban/ brw/ mch/ bno/ ura/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)