Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Sienkiewicz: częściowa porażka koncepcji korytarza północ-południe

0
Podziel się:

Polska koncepcja energetycznego korytarza północ-południe poniosła
częściową porażkę. Polska utraciła inicjatywę nad Morzem Czarnym i Kaspijskim - ocenił podczas
konferencji "Polska a światowy rynek gazu" Marcin Sienkiewicz z Instytutu Spraw Międzynarodowych.

Polska koncepcja energetycznego korytarza północ-południe poniosła częściową porażkę. Polska utraciła inicjatywę nad Morzem Czarnym i Kaspijskim - ocenił podczas konferencji "Polska a światowy rynek gazu" Marcin Sienkiewicz z Instytutu Spraw Międzynarodowych.

Jak mówił we wtorek Sienkiewicz, koncepcja korytarza północ-południe zawarta jest w "Strategii Bezpieczeństwa Narodowego RP" z 2007 r., więc oficjalnie dalej obowiązuje. Polska jednak wyraźnie wycofała się z działań na odcinku południowym, od Ukrainy przez Gruzję po Azerbejdżan, mimo że te państwa kontynuują różne wspólne projekty - powiedział.

Jak mówił, w zamian mamy inicjatywę zbliżenia z Rosją, ale nie jest jasne polskie stanowisko wobec ostatnich propozycji rosyjskich. Chodzi o propozycję udziału w budowie elektrowni atomowej w obwodzie kaliningradzkim, sugestie przejęcia Lotosu przez rosyjską firmę, czy inwestycję PKN Orlen w Możejkach. To są znaki zapytania wobec obecnej polityki polskich władz - stwierdził. Za sensowną uznał obecną koncepcję gazowego połączenia między terminalami LNG nad Bałtykiem i Adriatykiem, w której realizację włączyła się Polska.

Sienkiewicz przypomniał, że zawarta w "Strategii" koncepcja bezpieczeństwa energetycznego zakłada ścisłą współpracę z producentami gazu i ropy na Morzu Północnym i szelfie norweskim, transport surowców rurociągami na osi Północ-Południe o raz utworzenie korytarza transportowego z regionu Morza Kaspijskiego przez Morze Czarne. Jest też mowa o budowie terminalu LNG i imporcie gazu rurociągiem Baltic Pipe z Danii jako koniecznych środków dywersyfikacji dostaw gazu.

Sienkiewicz zwrócił jednak uwagę, że zarzucono budowę jednego z elementów tego systemu - gazociągu SCANLED między Norwegią, Szwecją i Danią. Za sukces uznał natomiast podtrzymanie - mimo ostrych politycznych sporów w Polsce - decyzji o budowie terminalu LNG, który ma zostać oddany do użytku w 2014 r.

Jak mówił, kilka lat temu Polska skupiła wysiłki na projekcie rurociągu Odessa-Brody-Gdańsk. "Realizacja tego projektu zmieniałaby logikę dotychczasowych połączeń rurociągowych, które w Europie Środkowo-Wschodniej biegną w jednym kierunku - ze wschodu na zachód" - zaznaczył.

"Od maja do 2007 r. dochodziło z inicjatywy Polski do kolejnych szczytów energetycznych, zwiększyła się intensywność kontaktów z Kazachstanem. Przynosiły one pewne efekty" - mówił. Jednak w sierpniu 2008 r. wybuchła wojna rosyjsko-gruzińska, w czasie której Rosjanie m.in. zbombardowali rurociągi z Baku i zajęli morski terminal naftowy w Gruzji, w którym głównym udziałowcem - jak podkreślił - jest państwowy koncern SOCAR z Azerbejdżanu.

"W moim przekonaniu wojna politycznie, ekonomicznie, wizerunkowo była skierowana przeciwko Gruzji, ale była także wymierzona przeciwko Azerbejdżanowi i przeciwko niezależnym inicjatywom infrastrukturalnym w tym regionie" - ocenił Sienkiewicz. "Polska wycofała się z tego obszaru, nie jest już tak aktywna, ale to nie oznacza, że te państwa, z którymi próbowaliśmy coś robić, też porzuciły plany. One działają mimo negatywnego stosunku głównego gracza na tym obszarze (Rosji - PAP)" - zauważył.

W jego opinii, szczególną aktywność widać ze strony Azerbejdżanu. Wskazał tu odwrócenie przez Ukrainę kierunku przepływu ropy rurociągiem Odessa-Brody i teraz zamiast ropy rosyjskiej do Odessy płynie nią ropa azerska do Brodów czy plany dostaw LNG z Azerbejdżanu na Ukrainę.

Podkreślił też, że Białoruś kupiła ropę w Wenezueli, ale dostaje ropę azerską z Brodów, a w zamian Wenezuela dostarcza surowiec kontrahentom Azerbejdżanu w Stanach Zjednoczonych. "To faza sprawdzania dobrej woli, krystalizacji i wspólnych interesów" - ocenił. "Jest duże prawdopodobieństwo, że prezydent Łukaszenka myśli poważnie o dywersyfikacji dostaw ropy naftowej, bo to co wcześniej zadeklarował ws. Wenezueli to zrealizował" - zaznaczył Sienkiewicz.(PAP)

wkr/ je/ jra/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)