Dziś nie jesteśmy targani przez nieprzyjazne dla nas wichry historii; my tę historię współkształtujemy - mówił w środę w Warszawie szef MSZ Radosław Sikorski otwierając wystawę z okazji Dnia Służby Zagranicznej.
Ekspozycja "Polska droga do prezydencji", dokumentująca przemiany polityczne w Polsce od lat pięćdziesiątych do czasów współczesnych i polską drogę do zjednoczonej Europy, została przygotowana przez Ośrodek KARTA we współpracy z MSZ. Wystawę można obejrzeć na Placu Zamkowym w Warszawie.
"Plac Zamkowy jest milczącym świadkiem znaczących historii naszego kraju. W 1920 roku świętowano tu zwycięstwo nad bolszewikami, to tu Józef Piłsudski odebrał buławę marszałkowską. 14 lat temu, tuż po zaproszeniu Polski do członkostwa w NATO prezydent Stanów Zjednoczonych mówił tutaj: +w końcu wypełniamy przeznaczenie Polski - wolnego kraju w sercu Europy+" - przypominał szef polskiej dyplomacji.
Ocenił, że wejście naszego kraju najpierw do Sojuszu Północnoatlantyckiego, a później do UE, zwieńczyło proces odzyskiwania przez Polskę podmiotowości.
"Dziś nie jesteśmy już targani przez wichry historii, które często były dla nas nieprzyjazne. My tę historię współkształtujemy, jako członek UE, a od lipca przewodniczący Rady Europejskiej" - mówił.
Zaznaczył, że przed 8 laty, blisko 80 proc. biorących udział w referendum przedakcesyjnym powiedziało "tak" wejściu Polski do UE. "Mieliśmy nadzieję na +zszycie+ Europy w jedną całość i zatarcie luki rozwojowej dzielącej Polskę od Europy Zachodniej. Ta nadzieja dzisiaj się spełnia" - oświadczył.
Sikorski zwracał uwagę na korzyści z wejścia Polski do UE. Mówił o otwarciu granic, o możliwości studiowania za granicą, otwarciu rynku pracy i zmianach jakie zachodzą w kraju dzięki napływowi 67 mld euro do Polski od wejścia do UE.
"Parafrazując słowa prezydenta Kennedy'ego, pora myśleć o tym już nie tylko, co może dać nam Unia, ale co my możemy dać Europie" - powiedział.
Wspominał, że do zakończenia naszej prezydencji zostało półtora miesiąca, ale już teraz możemy się pochwalić uzgodnieniem reguł zarządzania gospodarczego, które wzmocnią dyscyplinę finansów publicznych krajów UE.
"Pomni własnych doświadczeń wkrótce wyposażymy Unię w nowy oręż do wspierania demokratyzacji, jakim będzie Europejski Fundusz na rzecz Demokracji" - podkreślał.
Apelował jednak, by pamiętać, iż dobra passa naszego kraju nie jest dana raz na zawsze. Przypominał, że ważną rolę w umacnianiu pozycji Polski pełnią nasi dyplomaci, których święto obchodzone jest właśnie w środę.
Minister podkreślił, że polska dyplomacja w ostatnich latach zmieniła się. Jak mówił, jej podstawowym zadaniem jest uzyskiwanie przewagi informacyjnej nad naszymi konkurentami, tak aby rozstrzygnięcia kluczowych decyzji, przede wszystkim europejskich, zapadały na naszą korzyść.
Podkreślił, że wymagało to przestawienia się z XIX-wiecznego modelu działania na taki, w którym wykorzystuje się nowoczesne technologie XXI wieku.
Dzień Służby Zagranicznej ustanowiony został przez Ministra Spraw Zagranicznych w 2009 roku. Był to wyraz uznania osiągnięć ostatniego dwudziestolecia i roli dyplomacji w budowaniu pozycji Polski na arenie międzynarodowej.
Święto obchodzone jest co roku 16 listopada, w dniu, w którym Józef Piłsudski wysłał pierwszą depeszę zagraniczną do przywódców państw świata, informującą o powstaniu Państwa Polskiego.
Krzysztof Strzępka (PAP)
stk/ la/ jra/
