Lista przedstawicieli reżimu białoruskiego objętych unijnymi sankcjami wizowymi jest uaktualniania na bieżąco - oświadczył we wtorek szef MSZ Radosław Sikorski, pytany o dalsze kroki Polski i UE wobec Mińska po skazaniu Alesia Bialackiego.
Sikorski powiedział na wtorkowej konferencji prasowej w Poznaniu, że wobec Białorusi "najtwardsze sankcje w historii już są". Dopytywany, czy aktualnie rozważane jest zwiększenie sankcji wobec reżimu białoruskiego, Sikorski zaznaczył, że "lista osób objętych sankcjami wizowymi jest uaktualniania na bieżąco i osoby, które biorą udział w prześladowaniach, będą na nią wciągane".
"Potępiamy ten wyrok (wobec Bialackiego - PAP) tak samo, jak potępiamy drakońskie, nowe ograniczenie działalności organizacji pozarządowych i społeczeństwa obywatelskiego" - oświadczył szef MSZ. Jak zaznaczył, Białoruś otrzymała propozycję pójścia drogą europejską. "Niestety prezydent Białorusi wybrał inną drogą" - powiedział Sikorski.
Poinformował też: "Rozmawiałem kilka dni temu z żoną pana Bialackiego. Polska udzielała i udziela pomocy, ale w szczegóły nie będę wchodził, żeby nie zaszkodzić sprawie".
Aleś Bialacki został skazany przez sąd w Mińsku na 4,5 roku kolonii karnej o zaostrzonym rygorze za zatajenie dochodów przechowywanych na kontach bankowych w Polsce i na Litwie. Wyrok stanowi też, że Bialacki ma zwrócić państwu ponad 750 mln rubli białoruskich (ponad 260 tys. zł).
Według Centrum Praw Człowieka "Wiasna", którym kieruje Bialacki, były to pieniądze z zagranicznych fundacji przekazywane na działalność organizacji, w tym na pomoc osobom prześladowanym na Białorusi z powodów politycznych.
Unijne sankcje wobec Białorusi są odpowiedzią UE na represje stosowane przez reżim Łukaszenki wobec demokratycznej opozycji, w szczególności te, które nastąpiły po wyborach prezydenckich w grudniu 2010 roku. Polegają one na zamrażaniu aktywów i zakazach wjazdu na terytorium UE osobom bezpośrednio związanym z fałszowaniem wyników wyborów prezydenckich w 2006 i 2010 roku lub zaangażowanym w represje wobec przeciwników reżimu Łukaszenki. Sankcjami objęto dotychczas ponad 200 osób.
Ponadto w czerwcu UE nałożyła embargo na sprzedaż i dostawy broni oraz eksport do Białorusi jakiegokolwiek sprzętu mogącego służyć represjom, a także zamroziła aktywa trzem związanym z reżimem przedsiębiorstwom. Na podstawie decyzji podjętej w październiku przez ministrów spraw zagranicznych UE, obecne sankcje będą obowiązywać do końca października 2012 r.
W połowie listopada siedem państw dołączyło do stosowanych przez UE sankcji wobec reżimu białoruskiego. Są to, mające status państw kandydujących do członkostwa w UE, Chorwacja, Macedonia, Czarnogóra i Islandia; stowarzyszona z UE Serbia oraz Norwegia i Liechtenstein. (PAP)
mzk/ kpr/ son/ jra/
