Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Sikorski o szczycie: szykuje się sukces polskiego rządu w Brukseli

0
Podziel się:

Minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski powiedział w piątek
dziennikarzom w Sejmie, że jeśli potwierdzą się informacje o zapewnieniu Polsce 300 mld zł z
funduszu spójności, to będzie to duży sukces polskiego rządu i dyplomacji.

*Minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski powiedział w piątek dziennikarzom w Sejmie, że jeśli potwierdzą się informacje o zapewnieniu Polsce 300 mld zł z funduszu spójności, to będzie to duży sukces polskiego rządu i dyplomacji. *

W piątek rano szef Rady Europejskiej Herman Van Rompuy przedstawił przywódcom państw unijnych nowy projekt budżetu UE na lata 2014-2020, w którym utrzymał limit dostępu do środków polityki spójności, co może oznaczać, że Polsce przypadnie z tej polityki ok. 72,4 mld euro.

"Gdyby się potwierdziło, że spójność dla Polski jest zarezerwowana, ocalona i mamy w samej spójności ponad 300 mld zł, a proszę pamiętać, że to nie koniec, bo będą też fundusze dla rolnictwa, to mam nadzieję, że opozycja pogratuluje premierowi, pogratuluje Polsce" - powiedział Sikorski.

Na Twitterze Sikorski umieścił wyliczenie dotyczące funduszy dla Polski, stosując przelicznik 4,16 euro za 1 złoty: "72,4 x 4,16 = 301.184".

Według niego, jeśli przy mniejszym budżecie unijnym, w tym także mniejszych funduszach na spójność i na rolnictwo, Polska otrzyma w obu tych kategoriach więcej, to należy uznać sukces rządu. "Mam nadzieję, że posłowie opozycji premierowi i jego ekipie pogratulują i przeproszą za wszystkie bzdury, które opowiadali przez ostatnie kilka lat o polskiej polityce zagranicznej" - oświadczył szef polskiej dyplomacji w rozmowie z dziennikarzami.

Sikorski ocenił, że taki wynik szczytu przy zmniejszonym budżecie, byłby wielkim sukcesem negocjacyjnym Polski, ale i "duży zgryzem" dla Parlamentu Europejskiego. "Brak budżetu to sytuacja jeszcze gorsza, a widzimy, z jakim bólem powstaje kompromis" - zaznaczył.

"Wydaje mi się, że jeśli szefowie rządów dojdą do kompromisu, to przynajmniej w naszym interesie nie będzie odrzucenie tego trudnego kompromisu przez Parlament" - dodał szef MSZ, odnosząc się do krytycznej oceny propozycji budżetowych przewodniczącego PE Martina Schulza.

Dziennikarze pytali, czy pieniądze negocjowane teraz na szczycie są dla Polski realne do osiągnięcia w długoletniej perspektywie. "Proszę się przejechać autostradą Warszawa - Poznań, by się przekonać, czy są realne. Tak, te pieniądze są realne" - odpowiedział minister.

Szef Rady Europejskiej Herman Van Rompuy przedstawił przywódcom nową propozycję budżetu UE na lata 2014-2020. Przewiduje ona dalsze cięcia w stosunku do jego listopadowej propozycji o ok. 12 mld euro.

Przedstawiona na listopadowym szczycie przez Van Rompuya propozycja budżetu zakładała cięcia w wys. 75 mld euro w stosunku do mniej więcej bilionowej wyjściowej propozycji Komisji Europejskiej. Przewidywała wydatki UE na poziomie ok. 972 mld euro (w tzw. zobowiązaniach) w ciągu siedmiu lat, ale Niemcy, Wielka Brytania, Holandia i Szwecja domagały się wówczas dalszych cięć w wys. 30 mld euro.

Obecnie Van Rompuy proponuje w tzw. zobowiązaniach 960 mld euro, a w płatnościach ok. 908 mld euro - poinformowały polskie źródła dyplomatyczne. Negocjacje przywódców państw unijnych mają zostać wznowione w południe. (PAP)

wni/ par/ ura/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)