W ambasadzie Polski przy UE odbyło się w poniedziałek śniadanie tzw. grupy przyjaciół Ukrainy, czyli przedstawicieli 14 państw UE, z nowym szefem ukraińskiej dyplomacji. Polska jako pierwsza z UE wyciąga rękę do Ukrainy - ocenił szef MSZ Radosław Sikorski.
"Polska jeszcze raz pokazała, że jako pierwsza z UE jest gotowa wyciągnąć rękę do Ukrainy, pod warunkiem, że Ukraina sobie tego życzy" - powiedział Sikorski po spotkaniu grupy z ukraińskim ministrem spraw zagranicznych Kostiantynem Hryszczenką. Zapewnił, że po stronie Unii jest nadzieja, iż Ukraina będzie "wiarygodnym partnerem", realizując uzgodnioną między UE a poprzednim ukraińskim rządem i prezydentem agendę zbliżania stosunków poprzez negocjowaną umowę stowarzyszeniową czy dochodzenie do ruchu bezwizowego. "Ale to oznacza trudne decyzje po stronie ukraińskiej" - podkreślił Sikorski.
Relacjonując spotkanie, Sikorski powiedział, że Hryszczenko zapewnił obecnych dyplomatów państw UE oraz komisarza ds. polityki sąsiedzkiej Sztefana Fuele, iż nowym władzom Ukrainy "nadal zależy na coraz bliższych stosunkach z UE". Hryszczenko miał też potwierdzić ambitny cel zawarcia umowy stowarzyszeniowej Ukrainy z UE do końca roku.
"Mam nadzieję, że jedną z rzeczy, jaką nasz ukraiński kolega wyniósł ze spotkania jest to, że Ukraina nie zbliży się z Unią ze względów geopolitycznych, tylko jeśli wykona po swojej stronie to, do czego się już zobowiązała. I ta logika ma zastosowanie do umowy o wolnym handlu i liberalizacji ruchu osobowego, bo wymaga od Ukrainy uchwalenia chociażby ustawy o danych osobowych i o bazie danych paszportów. Nie będzie tego - nie będzie ruchu bezwizowego" - powiedział Sikorski.
Unia bacznie obserwuje pierwsze kroki nowego prezydenta Wiktora Janukowycza, w tym informacje z Ukrainy o podpisaniu umowy przedłużającej stacjonowanie rosyjskiej Floty Czarnomorskiej na Krymie i ewentualnym połączeniu systemów gazowych Rosji i Ukrainy.
Sikorski bierze udział w poniedziałek w Brukseli w posiedzeniu szefów dyplomacji "27", które poświęcone jest m.in. szczytowi UE-Rosja 31 maja. Jak ujawnił, spodziewa się propozycji Komisji Europejskiej i hiszpańskiej prezydencji dotyczących ułatwień wizowych zarówno w odniesieniu do Rosji jak i krajów Partnerstwa Wschodniego - w tym i Ukrainy. "Jeśli będą to ambitne, niedyskryminujące propozycje, to Polska je poprze" - powiedział.
Wraz z ministrem spraw zagranicznych Rosji Siergiejem Ławrowem, Sikorski wystąpił do Komisji Europejskiej i szefowej unijnej dyplomacji Catherine Ashton o objęcie całego obwodu kaliningradzkiego małym ruchem granicznym.
W poniedziałek Sikorski powtórzył, że Polska oczekuje liberalizacji przepisów o ruchu wizowym ze wschodnimi sąsiadami UE: "Mieliśmy ruch bezwizowy ze wszystkimi sąsiadami i nie z naszej inicjatywy wprowadziliśmy wizy. Wprowadzenie wiz zarówno wobec Ukrainy, jak i Rosji i Białorusi było ceną za wejście do strefy Schengen i życzymy sobie liberalizacji tych przepisów".
Polska już wprowadziła w życie umowę o małym ruchu granicznym z Ukrainą, podobną podpisała także z Białorusią. "W tej chwili wystąpiliśmy wspólnie - minister Ławrow i ja - do KE o objęcie całej eksklawy królewieckiej małym ruchem granicznym" - mówił Sikorski. Powtórzył, że Polska zabiega o liberalizację ruchu wizowego ze wschodnimi sąsiadami, a w szczególności z krajami Partnerstwa Wschodniego, którym UE obiecała uprzywilejowane traktowanie.
Inga Czerny (PAP)
icz/ kot/ ro/ mag/