Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Sikorski: popiera ideę dot. wysłanników szefowej unijnej dyplomacji

0
Podziel się:

Szef MSZ Radosław Sikorski oświadczył w poniedziałek, że popiera pomysł, by
ministrowie SZ państw UE pomagali szefowej unijnej dyplomacji, jako jej specjalni wysłannicy, jeśli
Catherine Ashton nie będzie mogła osobiście udać się z misją za granicę.

Szef MSZ Radosław Sikorski oświadczył w poniedziałek, że popiera pomysł, by ministrowie SZ państw UE pomagali szefowej unijnej dyplomacji, jako jej specjalni wysłannicy, jeśli Catherine Ashton nie będzie mogła osobiście udać się z misją za granicę.

Ofertę takiej pomocy złożyli w weekend szefowej unijnej dyplomacji ministrowie spraw zagranicznych m.in. Francji, Włoch, Hiszpanii i Szwecji podczas nieformalnego spotkania z Ashton w Finlandii, które zorganizował szef dyplomacji tego kraju Alexander Stubb. Wzięli w nim także udział ministrowie z Francji, Włoch, Hiszpanii, Estonii, Szwecji oraz Turcji.

"To jest propozycja, którą ja też baronowej Ashton składałem, która się wykluła jeszcze za prezydencji szwedzkiej, kiedy to Carl Bildt (szwedzki minister SZ - PAP) w imieniu prezydencji poprosił mnie o wypełnienie misji UE w Mołdawii" - powiedział w poniedziałek dziennikarzom w Warszawie Sikorski.

Jak zaznaczył, uważa że ministrowie spraw zagranicznych państw UE mogliby pełnić rolę wysłanników wysokiego przedstawiciela Wspólnoty, ale - podkreślił - musieliby mieć uzgodnione przez UE stanowisko. Wówczas - jego zdaniem - mogliby jeździć do tych regionów, które znają najlepiej i gdzie mają specjalną rolę do odegrania. Oświadczył, że takim regionem, "gdzie Polska widzi swoją wartość dodaną", są kraje biorące udział w programie Partnerstwa Wschodniego.

Minister podkreślił, że również miał zaroszenie na spotkanie w Finlandii, ale zdecydował, że nie weźmie w nim udziału. Przypomniał, że w piątek był gospodarzem goszczącego w naszym kraju sekretarza generalnego NATO Andersa Fogha Rasmussena.

"Tym razem nie było tak jak w Cordobie zwiedzania winnicy, ani zabytków, tylko były przejażdżki kuligiem z reniferami, było to spotkanie z żonami, z dziećmi, były zimowe, śnieżne skutery, były przejażdżki zaprzęgiem psów haski" - mówił Sikorski.

Podkreślił, że uczestniczył już w kilkudziesięciu takich spotkaniach i - jak zaznaczył - wie, które są ważne, na których musi być osobiście, a na których może go reprezentować wiceminister lub ambasador.

Opozycja mocno krytykowała nieobecność szefa MSZ na niedawnym nieformalnym spotkaniu ministrów spraw zagranicznych UE w Cordobie. W tym czasie Sikorski wraz z drugim kandydatem w prawyborach prezydenckich w PO, Bronisławem Komorowskim, był gościem zorganizowanego w Katowicach zjazdu stowarzyszenia Młodzi Demokraci (młodzieżówki PO).(PAP)

stk/ mok/ jbr/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)