Gruzja to kraj, który szanujemy, lubimy i o którym sądzimy, że jego przyszłość to coraz bliższe związki z Europą - powiedział w poniedziałek w Warszawie szef MSZ Radosław Sikorski po spotkaniu z minister spraw zagranicznych Gruzji Mają Pandżikidze.
Sikorski zaznaczył, że polscy politycy są częstymi gośćmi w Gruzji, bo Polska sympatyzuje z procesem modernizacji tego kraju. "Gruzja wywiera na nas olbrzymie wrażenie dynamiką zmian w gospodarce, w polityce" - powiedział szef polskiego MSZ.
Jak dodał, obecnie Gruzja przechodzi niełatwy proces zmiany władzy. Zdaniem szefa polskiej dyplomacji, "jakość tego procesu przekazywania władzy między jedną a drugą ekipą będzie najlepszym miernikiem europejskości polityki gruzińskiej".
"Jeśli Gruzja ten egzamin zda, to - jak zadeklarowałem wobec pani minister - Polska będzie nadal przyjacielem i adwokatem gruzińskich marzeń i europejskich aspiracji Gruzji" - oświadczył Sikorski.
Jak zaznaczył, z punktu widzenia Polski, Gruzja to kluczowy kraj Partnerstwa Wschodniego. "Mamy nadzieję, że wszystko, co nowy rząd Gruzji zrobi między dziś a szczytem Partnerstwa Wschodniego w listopadzie w Wilnie będzie służyło jeszcze bliższemu instytucjonalnemu powiązaniu Gruzji z UE" - powiedział Sikorski.
Pytany, jak jego zdaniem Gruzja może zmierzać ku integracji z UE i jednocześnie utrzymywać poprawne relacje z Rosją, Sikorski powiedział: "Liczymy na to, że Gruzja będzie wypełniać warunki, które zawierają proponowane umowy stowarzyszeniowe (z UE) i dialog wizowy. Ale wypełnianie warunków technicznych to raz, a prowadzenie swojej własnej, wewnętrznej polityki w duchu europejskim, to dwa".
Jak podkreślił, "potrzebne jest jedno i drugie a wtedy UE - tak jak do tej pory - będzie wspierała Gruzję w jej dialogu z Rosją, tak aby przywrócić integralność terytorialną Gruzji".
Pandżikidze poinformowała, że z szefem polskiej dyplomacji rozmawiała na tematy związane ze sprawami wewnętrznymi Gruzji oraz o priorytetach polityki zagranicznej swego kraju.
Podziękowała Polsce za wsparcie we wszystkich kwestiach ważnych dla jej kraju, nie tylko w procesie europejskiej i euroatlantyckiej integracji, ale także w kwestiach związanych z uczestnictwem w programie Partnerstwa Wschodniego.
Wyraziła nadzieję na szybkie zbliżenie Gruzji ze strukturami UE. "Jestem pewna, że Polska będzie największym sprzymierzeńcem, przyjacielem i - jak powiedział minister Sikorski - adwokatem Gruzji. Jestem pewna, że Gruzja zrobi wszystko, co możliwe, aby stać się dobrym partnerem we wszystkich kwestiach" - zadeklarowała Pandżikidze.
Wcześniej w poniedziałek gruzińska minister spraw zagranicznych spotkała się także z marszałkiem Senatu Bogdanem Borusewiczem. Po spotkaniu relacjonowała, że rozmowa dotyczyła m.in. możliwości wsparcia Polski dla europejskich aspiracji jej kraju. Przyznała, że politycy z Polski pytali ją m.in. o aresztowania liderów partii prezydenta Micheila Saakaszwilego.
"Ważne jest, żeby śledztwa i postępowanie w sądzie były transparentne i zgodne z regułami prawa. Nie będzie wybiórczej sprawiedliwości w Gruzji. Nie było tak i nie będzie" - powiedziała Pandżikidze PAP. "Gruzja chce być członkiem NATO i UE. Dzielimy te same wartości, na których opierają się te instytucje: to praworządność, demokratyczne instytucje, ochrona praw człowieka" - dodała.
Pandżikidze podkreśliła, że to jej pierwsza wizyta jako ministra w Polsce. Dodała, że spotkała się z bardzo przyjacielskim przyjęciem. Przed spotkaniem z Borusewiczem i Sikorskim rozmawiała także z szefem Kancelarii Prezydenta Jackiem Michałowskim.
W październiku wybory parlamentarne w Gruzji wygrała koalicja Gruzińskie Marzenie, pod przewodnictwem politycznego rywala prezydenta Micheila Saakaszwilego - obecnego premiera Gruzji Bidzinę Iwaniszwilego. Zwycięstwo Gruzińskiego Marzenia zakończyło dziewięcioletnią polityczną dominację Saakaszwilego i doprowadziło do kohabitacji nowego rządu z prezydentem. (PAP)
mzk/ tgo/ mok/ jra/