Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Sikorski: Trzymamy rząd USA za słowo, że spełni obietnice

0
Podziel się:

Podsumowując swoją zakończoną w środę wizytę w USA minister spraw
zagranicznych Radosław Sikorski powiedział, że "trzyma za słowo" administrację prezydenta Baracka
Obamy, że spełni zobowiązania wobec Polski dotyczące gwarancji bezpieczeństwa i współpracy
wojskowej.

Podsumowując swoją zakończoną w środę wizytę w USA minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski powiedział, że "trzyma za słowo" administrację prezydenta Baracka Obamy, że spełni zobowiązania wobec Polski dotyczące gwarancji bezpieczeństwa i współpracy wojskowej.

Szef MSZ, który spotkał się w środę z doradcą Obamy ds. bezpieczeństwa narodowego Jimem Jonesem przypomniał amerykańską obietnicę umieszczenia w Polsce rotacyjnie amerykańskich rakiet obronnych Patriot, co byłoby spełnieniem postulatu obecności sił zbrojnych NATO na terytorium Polski.

"Infrastruktura wojskowa, obecność wojskowa sojuszu powinna być w miarę równomiernie rozmieszczona na jego terytorium. Generał Jones mnie zapewnił, że tak samo myślą o tym Stany Zjednoczone" - oświadczył minister polskim korespondentom po spotkaniu z szefem Rady Bezpieczeństwa Narodowego USA.

W sprawie nowej tarczy rakietowej - podkreślił - nie nastąpiły w czasie jego wizyty żadne nowe decyzje.

Baza nowego systemu antyrakietowego miałaby być również umieszczona w Polsce, podobnie jak tarcza planowana przez poprzednią administrację.

Sikorski poinformował też, że wszelkie decyzje w sprawie ewentualnego zwiększenia liczby polskich wojsk w Afganistanie zapadną jedynie w ramach wspólnych ustaleń w NATO.

"Zgodziliśmy się, że nowe podejście w sprawie Afganistanu powinno być wspólnym podejściem. Powinny to być decyzje sojusznicze, ale nie osobne decyzje któregokolwiek z krajów" - powiedział.

Dodał, że sekretarz generalny NATO "ma skoordynować stanowiska poszczególnych rządów, tak aby sojusz mógł mówić w sprawie Afganistanu jednym głosem".

Zapytany czy Polska gotowa jest wysłać do Afganistanu dodatkowe wojska, Sikorski podkreślił, że Polska czuje się zobowiązana do solidarnej pomocy w Afganistanie, ale dał do zrozumienia, że jest przeciwny nadmiernemu przedłużaniu operacji NATO w tym kraju.

"Wszyscy wiemy jakie są realia. Nie jest misja popularna w Polsce ani w żadnym innym kraju. Ale czujemy się odpowiedzialni za misję sojuszu, o której współdecydowaliśmy i która jest dla nas ważna, gdyż jest postrzegana jako test wiarygodności NATO. Będziemy więc się zastanawiać w sojuszniczym gronie co dalej, jak odwrócić niekorzystne dla nas trendy. Chcemy być w Afganistanie jak najkrócej" - powiedział.

Sikorski miał się w Waszyngtonie spotkać z sekretarz stanu Hillary Clinton, ale do spotkania nie doszło, ponieważ szefowa dyplomacji amerykańskiej przedłużyła do środy swój pobyt na Bliskim Wschodzie.

Tomasz Zalewski (PAP)

tzal/ zab/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)