Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Sikorski: w Polsce będą uzbrojone Patrioty

0
Podziel się:

#
dochodzi kolejna wypowiedź szefa MSZ
#

# dochodzi kolejna wypowiedź szefa MSZ #

17.09. Warszawa (PAP) - Szef MSZ Radosław Sikorski powiedział w czwartek, że strona amerykańska potwierdziła, iż będzie realizować zapisy deklaracji politycznej o współpracy między Polską a USA, które mówią o obecności rakiet Patriot w naszym kraju.

Sikorski poinformował na konferencji prasowej, że w czwartek rozmawiał w sprawie tarczy antyrakietowej z amerykańską sekretarz stanu Hillary Clinton oraz szefem czeskiego MSZ Janem Kohoutem. O tarczy rozmawiał też premier Donald Tusk z prezydentem USA Barackiem Obamą.

"W wyniku tych rozmów strona amerykańska potwierdziła, że będzie realizować zapisy deklaracji politycznej, które mówią o obecności rakiet Patriot w Polsce" - powiedział Sikorski. Jak dodał, Polska jest zadowolona z tego, że elementy deklaracji politycznej nadal będą realizowane.

Polska - wobec pogróżek rosyjskich - domagała się od Stanów Zjednoczonych dodatkowych zabezpieczeń towarzyszących tarczy - głównie wzmacniających polską obronę powietrzną. Otrzymała je w sierpniu 2008 roku w postaci podpisanej jednocześnie z porozumieniem o tarczy "Deklaracji o współpracy strategicznej" między krajami.

Na jej podstawie Polska miała otrzymać tymczasowo, na zasadzie rotacji, jedną baterię amerykańskich rakiet obronnych Patriot (chroniących przed rakietami krótkiego zasięgu). Deklaracja mówiła m.in., że "USA zamierzają rozpocząć rozmieszczanie (tej baterii) w 2009 r., a do roku 2012 utworzyć garnizon wojsk wspierający baterię Patriotów".

"Nowym elementem jest to, że strona amerykańska zapewniła nas, że rakiety Patriot będą uzbrojone i że będą posiadały elementy systemów łączności i dowodzenia, które umożliwią wpięcie tego systemu do polskiej obrony przeciwlotniczej i przeciwrakietowej, czyli coś na czym nam od dawna zależało" - zaznaczył Sikorski.

Jak dodał, Stany Zjednoczone - przedstawiając propozycję nowego rozproszonego systemu obrony przeciwrakietowej - zapewniły, że Polska otrzyma ofertę, aby gościć element tego systemu na naszym terytorium i najprawdopodobniej będzie to ta sama baza w Redzikowie pod Słupskiem. "Uważamy to za ciekawą ofertę" - podkreślił szef MSZ.

Sikorski nie chciał jednak mówić o szczegółach propozycji amerykańskiej. "To są decyzje amerykańskie, jak dostaniemy ofertę, to się nad nią pochylimy" - zaznaczył. Szef MSZ zapowiedział, że strona polska "przyjrzy" się nowym propozycjom amerykańskim i możliwości uczestniczenia naszego kraju w nowym podejściu do obrony przeciwrakietowej w Europie. "Decyzję podejmiemy po bliższym sprecyzowaniu (przez stronę amerykańską) jego natury, po otrzymaniu propozycji na piśmie" - dodał.

Prezydent USA ogłosił w czwartek, że podjął decyzję o nowym podejściu do obrony przeciwrakietowej w Europie. Zdaniem Baracka Obamy, nowa polityka antyrakietowa ma sprawić, by obrona Stanów Zjednoczonych i ich sojuszników w Europie była doskonalsza, silniejsza i szybsza. Obama zapewnił też, że USA będą kontynuować współpracę z - jak to określił - "naszymi bliskimi przyjaciółmi i sojusznikami: Republiką Czeską i Polską".

Minister obrony USA Robert Gates dodał, że USA nie zamierzają całkowicie zrezygnować z systemu obrony przeciwrakietowej w Europie. Jak zaznaczył, w USA zmianie uległy poglądy na temat zagrożenia ze strony Iranu i obecnie koncentrują się one na zagrożeniu związanym z rakietami krótkiego i średniego zasięgu.

Wieczorem w programie "Kropka nad i" TVN24 Sikorski powiedział, że "gdyby ten system, o którym dziś mówi Pentagon i prezydent USA, miał być zrealizowany, to on byłby nie tylko wzmocnieniem obronnym sojuszu, w tym Polski, w szczególności Polski". "On byłby dla nas nawet ciekawszą propozycją niż tarcza skierowana przeciwko rakietom kontynentalnym" - dodał szef MSZ.

Pytany co miał na myśli premier Donald Tusk mówiąc w czwartek, że po zmianie amerykańskiej decyzji ws. tarczy, Polska ma szansę zyskać "dość ekskluzywną pozycję", Sikorski powiedział, że "mówił o tym, jeśli miałaby być w Polsce realizowana baza tego nowego systemu". Powtórzył, że precyzyjniej do propozycji USA rząd odniesie się po otrzymaniu oferty na piśmie.

Szef MSZ był też pytany o czwartkową wypowiedź prezydenta Lecha Kaczyńskiego. Prezydent, pytany o sprawę tarczy, powiedział dziennikarzom, że "to, co się w tej chwili dzieje jest jednak wynikiem poważnych błędów końca 2007 i pierwszej połowy 2008 roku". "Nie przesadzajmy, przecież prezydent nie będzie rządu chwalił, bo wiemy, że jest bratem szefa opozycji" - mówił Sikorski.

"Ale wszyscy też wiemy, że Czesi, którzy negocjowali tak, jakby sobie tego życzył pan prezydent, mają decyzję jeszcze bardziej jednoznaczną i to nie w sensie pozytywnym. Te wszystkie argumenty: że ratyfikacja, że czas - nie. Słyszeliśmy dzisiaj: Amerykanie podjęli amerykańską decyzję, na amerykańskich przesłankach" - dodał Sikorski.

Prezydent udzielił tej wypowiedzi po południu. Wieczorem spotkał się z szefem MSZ. Sikorski ocenił, że była to dobra rozmowa.

Wcześniej, na popołudniowym briefingu, minister poinformował też, że prezydent USA podziękował w czwartkowej rozmowie premierowi Tuskowi za sposób, w jaki Polska prowadziła negocjacje ws. tarczy. Przebieg tych rozmów - według Obamy - świadczył o przyjaznych, bardzo dobrych sojuszniczych relacjach polsko-amerykańskich.

Szef MSZ powiedział też, że "uświadomił" Amerykanom "niezręczność", jaką było informowanie o zmianie decyzji ws. tarczy właśnie 17 września - w rocznicę agresji radzieckiej na Polskę w 1939 r.(PAP)

mrr/ mok/ mow/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)