Zarzut przedstawicieli PiS, że rząd zadłuża państwo to zdumiewająca teza - uważa minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski. W ten sposób odniósł się do wystąpienia prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego podczas sobotniego kongresu tej partii w Poznaniu.
"Jeśli chodzi o zadłużanie państwa to zdumiewająca teza, bo przypominam, że pan prezydent w swoim orędziu w środku kryzysu właśnie do tego rząd namawiał. Jako receptę na kryzys uważał zwiększenie deficytu budżetowego, a to nic innego jak zadłużanie państwa" - powiedział Sikorski podczas sobotniej konferencji prasowej w Katowicach.
"Tutaj albo jest jakaś różnica programowa między braćmi, albo niekonsekwencja, albo analfabetyzm ekonomiczny" - dodał szef MSZ.
Podczas poznańskiego kongresu prezes PiS skrytykował premiera Donalda Tuska i rząd za "nieodpowiedzialną politykę" i zadłużanie Polski. W jego ocenie, Tusk "zachowuje się jak nieznośne dziecko w supermarkecie, wrzuca do koszyka coraz to nowe towary, ale przyjdzie moment, gdy trzeba będzie za nie zapłacić". (PAP) kon/ mab/ bk/