Singapur nie pójdzie za przykładem Indii, które w ubiegłym tygodniu unieważniły ustanowione w czasach kolonialnych przez Brytyjczyków przepisy i utrzyma zakaz stosunków homoseksualnych - poinformowały w poniedziałek lokalne media.
Państwowa "New Paper" cytowała ministra sprawiedliwości K. Shanmugama, który stwierdził, że przepisy te będą nadal obowiązywały, ponieważ większość mieszkańców Singapuru nie akceptuje homoseksualizmu. Zapowiedział jednak, że rząd nie będzie egzekwował tego prawa.
"W tych sprawach musimy czasami zaakceptować trochę bałaganu - powiedział Shanmugam. - Biorąc pod uwagę, w jaki sposób rozwija się społeczeństwo, nie wydaje się nam sprawiedliwe sądzić osób, które przyznają się do homoseksualizmu".
Sąd w Delhi orzekł w ubiegłym tygodniu, że traktowanie jako przestępstwa opartych na obustronnej zgodzie stosunków homoseksualnych między dorosłymi jest łamaniem podstawowych praw człowieka chronionych przez indyjską konstytucję. Wyrok ten, pierwszy tego rodzaju w Indiach, nie jest wiążący poza Delhi.
Zgodnie z singapurskim prawem za homoseksualizm grozi nawet do dwóch lat więzienia. Singapur zalegalizował seks oralny i analny między parami heteroseksualnymi w 2007 roku. (PAP)
keb/ kar/
4365160
