Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Siwiec i Protasiewicz o ułaskawieniu Łucenki: to oczekiwany gest

0
Podziel się:

Europosłowie Marek Siwiec i Jacek Protasiewicz zgodnie twierdzą, że
ułaskawienie skazanego na cztery lata więzienia byłego szefa MSW Jurija Łucenki to oczekiwany gest,
który przybliża Ukrainę do UE. Obaj liczą na uwolnienie b. premier Julii Tymoszenko.

Europosłowie Marek Siwiec i Jacek Protasiewicz zgodnie twierdzą, że ułaskawienie skazanego na cztery lata więzienia byłego szefa MSW Jurija Łucenki to oczekiwany gest, który przybliża Ukrainę do UE. Obaj liczą na uwolnienie b. premier Julii Tymoszenko.

W niedzielę rzeczniczka prezydenta Ukrainy Wiktora Janukowycza poinformowała PAP, że prezydent ułaskawił skazanego na cztery lata więzienia Łucenkę, bohatera pomarańczowej rewolucji, krytyka Wiktora Janukowycza.

Sprawa Łucenki i odbywającej karę siedmiu lat więzienia byłej premier Julii Tymoszenko jest przeszkodą dla podpisania umowy stowarzyszeniowej między Ukrainą a UE, co ma nastąpić w listopadzie w Wilnie. Na rozwiązanie problemów więzionych opozycjonistów, takich jak Łucenko i Tymoszenko, Bruksela dała Kijowowi czas do maja.

Siwiec powiedział w niedzielę PAP, że ułaskawienie Łucenki to krok w dobrą stronę.

"Jestem zadowolony, że to się stało, ale powiedzmy wprost - pierwsza jaskółka wiosny nie czyni. Ten temat nie zostanie zamknięty na nazwisku +Jurij Łucenko+. W więzieniach siedzą inne osoby - na czele z premier Julią Tymoszenko - i na pewno ten temat nie zostanie zapomniany" - powiedział PAP Siwiec.

"To krok, który może zostać zinterpretowany, że władze ukraińskie nie są hermetyczne na to wszystko, co ze strony Unii Europejskiej, choćby ze strony duetu Pat Cox - Aleksander Kwaśniewski jest przekazywane" - dodał.

Były polski prezydent i były przewodniczący Parlamentu Europejskiego są obserwatorami Parlamentu Europejskiego w sprawie postępowań sądowych wobec Łucenki i b. premier Ukrainy Julii Tymoszenko. Występowali też do prezydenta Janukowycza z apelem o ułaskawienie Łucenki.

Siwiec przypomniał, że Cox i Kwaśniewski będą przedstawiać PE raport ze swojej misji na Ukrainie. W jego ocenie gdyby Łucenko nadal siedział w więzieniu, to ta misja Coksa i Kwaśniewskiego na pewno nie byłaby kontynuowana.

"Mielibyśmy wtedy poważny, głęboki impas w relacjach UE - Ukraina. Dzisiaj został spełniony warunek konieczny - ale niewystarczający - żeby ta misja była kontynuowana" - zaznaczył.

Według eurodeputowanego PO Jacka Protasiewicza decyzja Janukowycza, to na pewno oczekiwany na Zachodzie gest, na pewno pozytywny dla nawiązania formalnej współpracy - zawarcia umowy stowarzyszeniowej pomiędzy UE a Ukrainą. Zawarcie takiej umowy zapowiadane jest na listopad, podczas szczytu Partnerstwa Wschodniego w Wilnie.

"Bardzo dobrze, że do tej decyzji doszło. Na pewno jest bliżej do podpisania umowy w listopadzie w Wilnie, bo Łucenko - obok Tymoszenko - był drugim najważniejszym byłym ministrem skazanym za rządów Partii Regionów" - powiedział dziennikarzom w niedzielę Protasiewicz.

"Uwolnienie jest przejawem tego, że na Ukrainie zwycięża zdrowy rozsądek, a nie logika politycznej wojny" - dodał.

Europoseł liczy, że zapadną też jakieś decyzje w sprawie Julii Tymoszenko, ale zaznaczył, że nie powinniśmy się ich spodziewać zbyt szybko. "Chciałbym, aby przed listopadem Julia Tymoszenko została uwolniona. Trzymam za to kciuki, ale jak będzie - zobaczymy" - powiedział.

W piątek o uwolnienie byłego szefa MSW zaapelowała nieoczekiwanie ukraińska Rzecznik Praw Człowieka Wałerija Łutkowska. Już w sobotę komisja prezydencka ds. ułaskawień zaproponowała prezydentowi Janukowyczowi uwzględnienie tego wniosku.

Natomiast w środę sąd kasacyjny w Kijowie utrzymał w mocy wyrok na Łucenkę, a jego obrona zapowiedziała, że zaskarży tę decyzję w Europejskim Trybunale Praw Człowieka.

Sprawa Łucenki była wielokrotnie podnoszona podczas spotkań prezydenta Bronisława Komorowskiego z prezydentem Janukowyczem.

Z apelem o ułaskawienie Łucenki występował też niedawno były prezydent Aleksander Kwaśniewski z byłym przewodniczącym Parlamentu Europejskiego Patem Coksem. Z ramienia PE obserwują oni od ubiegłego roku postępowania sądowe wobec Łucenki i Tymoszenko. Z apelem o ułaskawienie Łucenki występował

Łucenko, bohater pomarańczowej rewolucji 2004 r. i zagorzały krytyk prezydenta Janukowycza, został skazany za sprzeniewierzenie pieniędzy państwowych w czasach, gdy kierował MSW. Przyznał m.in. swemu kierowcy dodatek emerytalny o równowartości 16 tys. złotych.

Opozycjonista uważa, że jego wyrok zapadł z przyczyn politycznych. Stanowisko to podziela Unia Europejska.

Janukowycz jeszcze w marcu mówił, że rozważy ułaskawienie byłego ministra, gdy wyczerpie już on wszystkie możliwości prawne zmiany wyroku. Łucenko odpowiadał wówczas, że sam o ułaskawienie nie poprosi, gdyż nie jest przestępcą, a więźniem politycznym.(PAP)

ago/ bk/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)