Finansowanie Partnerstwa Wschodniego, system wizowy UE i współpraca gospodarcza Unii z jej sąsiadami - to niektóre z kwestii, jakie w raporcie nt. wschodniego wymiaru Europejskiej Polityki Sąsiedztwa chce zawrzeć europoseł SLD Marek Siwiec. PE będzie głosował ws. raportu w marcu.
Europoseł pracuje nad raportem wspólnie z przedstawicielami wszystkich grup politycznych w Parlamencie Europejskim. Jak poinformował na piątkowej konferencji prasowej w Warszawie, w przyszłym tygodniu odbędzie się pierwsze spotkanie w tej sprawie przedstawicieli poszczególnych frakcji. Raport ma podsumować dotychczasową politykę sąsiedztwa UE i wyznaczać jej przyszłe kierunki.
"26 stycznia obędzie się pierwsza prezentacja stanowisk politycznych w tej sprawie. Jestem sprawozdawcą w PE. Powołano sprawozdawców-cieni z wszystkich grup politycznych. Pracujemy razem tak, aby po 26 stycznia komisarz ds. rozszerzenia i polityki sąsiedztwa Stefan Fuele otrzymał wstępne stanowisko PE na konferencję ministerialną, która odbędzie się 1 lutego" - powiedział Siwiec. Głosowanie nad raportem przewidziane jest na marcowe posiedzenie PE w Strasburgu. "Kontrowersji i dylematów jest dużo, ale raz na kilka lat trzeba taką drogę przez mękę odbyć" - dodał.
Jak zaznaczył, uwzględniając rezultaty konferencji ministerialnej oraz stanowisko PE, Komisja Europejska przedstawi swoje stanowisko w sprawie wschodniego wymiaru unijnej polityki sąsiedztwa na szczyt UE w maju w Budapeszcie, który będzie poświęcony głównie Partnerstwu Wschodniemu.
Siwiec powiedział, że raport PE powinien stanowić propozycję rozstrzygnięcia kilku dylematów. Pierwszy - mówił - dotyczy tego, czy UE jest gotowa płacić więcej pieniędzy na program Partnerstwa Wschodniego, a jeżeli tak, to "komu, za co i w jakim trybie".
"Oczekuję, że ci, którzy płacą pieniądze, będą bardzo konkretnie hamować wszelkie pomysły związane ze zwiększaniem budżetu Partnerstwa Wschodniego" - powiedział. Zwrócił uwagę, że środki przeznaczane przez UE na partnerstwo z krajami obszaru Morza Śródziemnego są większe niż te przeznaczane na Partnerstwo Wschodnie.
"Drugi dylemat - polityczny, ale też ideowy - dotyczy tego, na ile polityka wobec naszych sześciu partnerów będzie polityką wspólną, a na ile będzie to sześć polityk bilateralnych" - powiedział europoseł. Programem Partnerstwa Wschodniego UE objęła sześć państw: Armenię, Azerbejdżan, Mołdowę, Gruzję, Ukrainę i Białoruś.
W ocenie Siwca rozstrzygnięcia wymaga też kwestia polityki wizowej UE, w obrębie której - ocenił - mamy obecnie do czynienia z "potężnym bałaganem". "Nie da się mówić o polityce otwarcia na Wschód bez jasnego określenia, kiedy i w jakim trybie Unia odejdzie w relacjach z tymi krajami od restrykcji wizowych" - uważa europoseł.
Jego zdaniem UE powinna też w sposób "przewidywalny i długofalowy" określić współpracę gospodarczą z krajami Partnerstwa Wschodniego. Jak zaznaczył, kwestia ta jest w UE przedmiotem poważnego sporu.
Kolejna kwestia, która w opinii Siwca powinna zostać podjęta w raporcie, dotyczy gotowości UE do zaproponowania uczestnictwa w poszczególnych politykach unijnych tym krajom Partnerstwa Wschodniego, które będą realizować reformy wewnętrzne. "To się dzieje obecnie w przypadku Mołdowy, która uczestniczy bodajże w siedmiu politykach UE, nie będąc objętą nawet procedurą negocjacji akcesyjnych" - zwrócił uwagę. W jego ocenie, jest to "marchewka, która powinna zostać na większą skalę uruchomiona" m.in. wobec Ukrainy.
"Bardzo dużo mówimy na temat polskiego przewodnictwa w UE. Trwa targowisko próżności +czego to my nie pozałatwiamy+. Tymczasem naprawdę realne oczekiwania wobec Polski - ze względu na to, że byliśmy prekursorem Partnerstwa Wschodniego - dotyczą tego właśnie obszaru" - powiedział Siwiec.
Wcześniej w piątek europoseł spotkał się z wiceministrem spraw zagranicznych Henrykiem Litwinem. Spotkanie dotyczyło polskiego stanowiska w sprawie przeglądu Europejskiej Polityki Sąsiedztwa. (PAP)
mzk/ ju/ gma/
