Były niemiecki minister obrony Karl-Theodor zu Guttenberg (CSU), który wiosną tego roku musiał odejść, gdy dzięki internautom udowodniono mu, że dopuścił się plagiatu w pracy doktorskiej, został doradcą Komisji Europejskiej ds. wolności internetu.
Jak informuje niemiecka agencja dpa, unijna komisarz ds. społeczeństwa informatycznego Neelie Kroes zaangażowała go jako _ niezależnego doradcę _. Powołanie Guttenberga jest - jak powiedziała - kluczowym elementem nowej strategii zaangażowania UE na rzecz praw człowieka i wolności w internecie.
Zadaniem byłego niemieckiego ministra będzie doradzanie w sprawach swobód internetowych we państwach, rządzonych przez autorytarne reżimy.
Agencja dpa podkreśla, że powołanie Guttenberga wywołało falę krytyki. Zieloni w Parlamencie Europejskim zapowiedzieli już zwrócenie się w tej sprawie do Komisji Europejskiej. Eurodeputowany z ramienia niemieckiej SPD Bernhard Rapkay podał w wątpliwość kompetencje Guttenberga, wytykając mu, że dał się poznać jako zwolennik blokowania niepożądanych treści w internecie oraz gromadzenia danych o aktywności użytkowników sieci.
_ - Trzeba się poważnie zastanowić, czy pani Kroes jest jeszcze całkiem przy zdrowych zmysłach _ - powiedział Rapkay.
Komisarz Kroes powiedziała, że zaangażowanie Guttenberga, którego zna od dawna, było jej pomysłem. Odrzuciła głosy krytyki mówiąc, że szuka _ talentów, a nie świętych _. Dodała, że Guttenberg będzie doradcą honorowym, a więc za swą działalność nie będzie otrzymywał wynagrodzenia, nie będzie też miał biura ani współpracowników. Przebywa obecnie w USA i stamtąd ma pełnić swą nową funkcję doradczą.
Guttenberg oświadczył: _ Byłem osobiście wystawiony na potęgę internetu. Uznaję i doceniam jego zdolność pociągania do odpowiedzialności tych, którzy są u władzy _.
Po ogłoszeniu powołania Guttenberga zawrzało na Twitterze. Wielu użytkowników tego portalu kpi z komisarz Kroes, podsuwając jej kolejne pomysły personalne. Sugeruje się m.in. powołanie byłego premiera Włoch Silvio Berlusconiego na unijnego doradcę ds. walki z korupcją, a także autorytarnego prezydenta Zimbabwe Roberta Mugabe na doradcę ds. praw człowieka.
Guttenberg, który był jednym z najpopularniejszych polityków w Niemczech, podał się do dymisji w marcu tego roku, gdy okazało się, że znaczna część jego pracy doktorskiej to plagiat. Wyjechał z rodziną do USA i pracuje dla jednego z waszyngtońskich think-tanków - Centrum Studiów Strategicznych i Międzynarodowych (CSIS).
O plagiacie Guttenberga czytaj w Money.pl | |
---|---|
[ ( http://static1.money.pl/i/h/201/t81097.jpg ) ] (http://news.money.pl/artykul/afera;kopiuj;i;wklej;pograzyla;ministra,152,0,786328.html) | Afera "kopiuj i wklej" pogrążyła ministra Minister obrony Niemiec zrezygnował po ujawnieniu plagiatu w pracy doktorskiej. |
[ ( http://static1.money.pl/i/h/208/t133840.jpg ) ] (http://news.money.pl/artykul/naukowcy;kontra;minister;chodzi;o;plagiat,31,0,785695.html) | Naukowcy kontra minister. Chodzi o plagiat 20 tys. naukowców, doktorantów i studentów wstydzi się za ministra obrony Niemiec. |
[ ( http://static1.money.pl/i/h/201/t81097.jpg ) ] (http://news.money.pl/artykul/w;bundestagu;wrze;minister;popelnil;plagiat,235,0,776939.html) | W Bundestagu wrze. Minister popełnił plagiat Karl-Theodor zu Guttenberg przeprosił, ale zarzeka się, że nie kradł treści świadomie. |