Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Śląska policja bada okoliczności akcji antyterrorystów w Katowicach

0
Podziel się:

#
dochodzi m.in. informacja o tym, że poszkodowani odmówili spotkania z szefem śląskiej policji
#

# dochodzi m.in. informacja o tym, że poszkodowani odmówili spotkania z szefem śląskiej policji #

21.03. Katowice (PAP) - Okoliczności wtorkowej akcji w Katowicach, w której antyterroryści omyłkowo wtargnęli do mieszkania postronnych osób, zostaną wyjaśnione - zapowiedziała śląska policja. Poszkodowani odmówili w środę spotkania z jej szefem, choć przyjęli przeprosiny.

Według relacji policji funkcjonariusze dostali we wtorek informację, że w mieszkaniu przy ul. Orkana przebywa poszukiwany, uzbrojony przestępca związany z przestępczością samochodową. Wysłani tam antyterroryści wtargnęli wieczorem do mieszkania. W środku nie było jednak przestępcy, a dwoje mieszkających tam lokatorów - kobieta i mężczyzna. Poszukiwany mężczyzna został potem zatrzymany w innym mieszkaniu w tym samym budynku.

Policjanci nie chcieli komentować relacji medialnych, w których przebywające w mieszkaniu osoby opisywały m.in. przebieg akcji oraz poniesione podczas niej obrażenia i szkody materialne. 24-letnia kobieta i 40-letni mężczyzna twierdzą, że byli kopani, szarpani, a mieszkanie zostało zdemolowane. Kobieta miała być uderzana głową o podłogę, w wyniku czego m.in. straciła część zęba, mężczyzna miał doznać m.in. kontuzji oka.

W środę wolę spotkania z poszkodowanymi zadeklarował komendant wojewódzki policji w Katowicach nadinspektor Dariusz Działo. Komendant chciał ich przeprosić i poinformować o działaniach zmierzających do szybkiego wyjaśnienia okoliczności akcji i zadośćuczynienia stratom.

Według informacji PAP ze źródeł policyjnych, poszkodowani przyjmując przeprosiny odmówili spotkania, tłumacząc się złym samopoczuciem po ostatnich wydarzeniach. Zapowiedzieli dalsze kontakty z policją przez pełnomocnika. Wcześniej w rozmowach z dziennikarzami deklarowali m.in., że "nie wybaczą policji"; sygnalizowali, że jeszcze tego dnia zamierzają poddać się obdukcji.

Według informacji rzecznika śląskiej policji podinspektora Andrzeja Gąski, jeszcze we wtorek wieczorem na miejsce zdarzenia został wysłany zespół kontrolny, który przeprowadzi postępowanie wyjaśniające odnośnie akcji antyterrorystów. W środę postępowanie to objęło nadzorem Biuro Kontroli Komendy Głównej Policji. Równolegle komendant śląskiej policji uruchomił procedurę odszkodowawczą.

Przedstawiciele śląskiej policji już od wtorkowego wieczora przepraszali poszkodowanych - także za pośrednictwem mediów. Deklarowali przy tym m.in. szybkie pokrycie szkód. W środę po południu Prokuratura Okręgowa w Katowicach poinformowała o wszczęciu śledztwa pod kątem ew. przekroczenia uprawnień przez policjantów podczas akcji.

W ocenie śląskich policjantów takie sytuacje, jak we wtorek, zdarzają się - choć rzadko. Pojawiła się nagła informacja, na którą trzeba było szybko zareagować. Wobec tego, że poszukiwany mężczyzna był niebezpieczny, zaangażowano grupę antyterrorystyczną. Do mieszkania, w którym miał ukrywać się poszukiwany mężczyzna, miał zaprowadzić policjantów pracownik administracji.

Według relacji medialnych, lokatorzy mieszkania mieli początkowo obawiać się, że pod zamaskowanych antyterrorystów podszywają się przestępcy - dlatego próbowali nie wpuścić ich do środka. Z kolei według policji, poszkodowani nie współpracowali z funkcjonariuszami podczas akcji, stąd w działaniach funkcjonariuszy pojawiły się elementy użycia siły.

W środę przedstawiciele Komendy Głównej Policji przekazali, że trwają prace nad wprowadzeniem rejestracji wszystkich akcji antyterrorystów za pomocą kamer - zainstalowanych np. na kaskach. Część pododdziałów antyterrorystycznych ma już takie wyposażenie.(PAP)

mtb/ itm/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)