Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Śląskie: 12-latka oblana żrącą substancją trafiła do szpitala

0
Podziel się:

Z oparzeniami twarzy i ramion trafiła do szpitala 12-letnia dziewczynka z
Będzina (Śląskie), na którą z jednego z budynków spadł woreczek ze żrącą cieczą. Zdrowiu dziecka
nie zagraża już żadne niebezpieczeństwo - podała w piątek policja.

Z oparzeniami twarzy i ramion trafiła do szpitala 12-letnia dziewczynka z Będzina (Śląskie), na którą z jednego z budynków spadł woreczek ze żrącą cieczą. Zdrowiu dziecka nie zagraża już żadne niebezpieczeństwo - podała w piątek policja.

W czwartek po południu 12-latka wraz z kolegą przechodziła obok remontowanych budynków przy ul. Barlickiego. W pewnym momencie z dachu spadł woreczek z mętną cieczą.

"Towarzyszący dziewczynce chłopak chciał odrzucić worek na bok, jednak niefortunnie uszkodził go, co spowodowało wyciek cieczy, która ochlapała twarz i ramiona dziewczynki" - powiedział PAP Marek Wręczycki z zespołu prasowego śląskiej policji.

Ojciec zabrał 12-latkę do szpitala. "Dziewczynce nie zagraża już żadne niebezpieczeństwo. Po zaopatrzeniu medycznym wróciła do domu. Obrażenia okazały się na szczęście niezbyt rozległe i głębokie" - wyjaśnił Wręczycki.

Wszystko wskazuje na to, że nikt celowo nie zrzucił żrącej cieczy z dachu. Policjanci podejrzewają, że substancja była używana w pracach remontowych, ale nie wiadomo na razie dokładnie, co to jest.(PAP)

kon/ wkr/ bk/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)