Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Śląskie: 46-letni górnik zginął w kopalni Budryk

0
Podziel się:

Konserwujący podziemną maszynę wiertniczą 46-letni górnik-ślusarz zginął w
kopalni Budryk w Ornontowicach. Podczas uzupełniania oleju w jednym z elementów wiertnicy nastąpił
jej nieplanowany obrót, w wyniku czego mężczyzna został przygnieciony korpusem maszyny.

Konserwujący podziemną maszynę wiertniczą 46-letni górnik-ślusarz zginął w kopalni Budryk w Ornontowicach. Podczas uzupełniania oleju w jednym z elementów wiertnicy nastąpił jej nieplanowany obrót, w wyniku czego mężczyzna został przygnieciony korpusem maszyny.

O poniedziałkowym wypadku poinformowały we wtorek służby prasowe wojewody śląskiego. Do zdarzenia doszło w tzw. przekopie na poziomie 900 metrów. Zmarły był pracownikiem zewnętrznej firmy - Jastrzębskich Zakładów Remontowych.

Jak wynika z opisu wypadku w bazie Wyższego Urzędu Górniczego w Katowicach (WUG), "podczas uzupełniania oleju w hydraulicznym młocie maszyny wiertniczej typu VSU 1E, ślusarz został dociśnięty korpusem młota do przenośnika zgrzebłowego typu Grot 67B. W wyniku dociśnięcia poszkodowany doznał śmiertelnych obrażeń".

Rzeczniczka Jastrzębskiej Spółki Węglowej, do której należy zakład, Katarzyna Jabłońska-Bajer wskazała, że mężczyzna sam uwolnił się z zakleszczenia. Zmarł najprawdopodobniej wskutek wewnętrznego krwotoku. Prowadzona reanimacja okazała się bezskuteczna.

Szczegółowe okoliczności wypadku bada komisja z udziałem służb kopalnianych, JSW oraz członków nadzoru górniczego.

Zmarły w Budryku pracownik to 17. w tym roku ofiara śmiertelna w polskich kopalniach węgla. Do poprzedniego śmiertelnego wypadku w polskich kopalniach węgla doszło 18 czerwca w kopalni Wujek-Śląsk. 39-letni pracownik podczas demontażu obudowy został wówczas przygnieciony przez skały stropowe.(PAP)

mtb/ itm/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)