Czterech policjantów trafiło do szpitala po tym, jak zostali oblani żrącym płynem przez mężczyznę awanturującego się w barze w Łaziskach Górnych (Śląskie). Funkcjonariusze doznali oparzeń - podał w środę zespół prasowy śląskiej policji.
"Minionej nocy 46-letni mężczyzna zabarykadował się w barze grożąc, że zabije każdego, kto się do niego zbliży. Przybyli na miejsce policjanci po ewakuacji gości i obsługi lokalu, próbowali go obezwładnić i zatrzymać. W czasie interwencji napastnik oblał mundurowych żrącą cieczą" - powiedział PAP Marek Wręczycki z zespołu prasowego śląskiej policji.
Do dalszych działań włączono policyjnych negocjatorów, którzy po kilkugodzinnych pertraktacjach wyprowadzili awanturnika na zewnątrz, tam został zatrzymany. Mężczyzna miał prawie promil alkoholu w organizmie. O jego dalszym losie zadecyduje prokurator i sąd. Za czynną napaść na funkcjonariuszy grozi mu do 10 lat więzienia.
Policjanci doznali oparzeń chemicznych odkrytych części ciała. Po interwencji zostali przewiezieni do Centrum Leczenia Oparzeń w Siemianowicach Śląskich. Po opatrzeniu zostali zwolnieni do domów, później wrócili do szpitala na dodatkowe badania. Jeszcze nie wiadomo, jakiej substancji użył napastnik. (PAP)
kon/ pz/ jra/