Rada nadzorcza Katowickiego Holdingu Węglowego (KHW) nie zaakceptowała w sobotę żadnego z trzech kandydatów na stanowisko wiceprezesa tej firmy ds. produkcji. Tym samym w pięcioosobowym zarządzie spółki nadal są dwa wakaty.
W piątek rada wybrała prezesa holdingu - jednej z największych polskich spółek węglowych. Został nim dotychczasowy wiceprezes ds. handlowo-rynkowych, od września koordynujący prace zarządu spółki, Roman Łój. W sobotę miał być wybrany wiceprezes.
Poprzedni prezes KHW, zarządzający firmą od ponad siedmiu lat, stracił stanowisko we wrześniu, gdy prokuratura postawiła mu zarzuty korupcyjne. Minister gospodarki odwołał wówczas także wiceprezesa odpowiedzialnego za produkcję. O to stanowisko ubiegali się Marek Bednarek, Jerzy Kluka i Józef Wojtynek.
Sobotnia decyzja rady oznacza, że w holdingu trzeba będzie przeprowadzić dwa kolejne postępowania kwalifikacyjne: na wiceprezesa ds. produkcji oraz na zwolnione przesz Łoja stanowisko wiceprezesa ds. handlowo-rynkowych.
Grupa KHW zatrudnia ponad 20 tys. osób w czterech kopalniach oraz jednej stowarzyszonej. Zdolność wydobywcza kopalń grupy sięga blisko 15 mln ton węgla energetycznego rocznie. Holding jest w trakcie przygotowań do prywatyzacji. Jedna z koncepcji zakłada, że trafi on na giełdę wspólnie z katowickim Węglokoksem - eksporterem węgla.(PAP)
mab/ pz/
