Mieszkańcy podczęstochowskiej Blachowni wybierali w niedzielę nowego burmistrza. Żaden z trójki kandydatów nie zdobył wymaganej większości głosów, konieczna będzie druga tura wyborów, która odbędzie się za dwa tygodnie - wynika z nieoficjalnych wyników.
Przedterminowe wybory zarządzono po śmierci poprzedniego burmistrza Zdzisława Nowaka. Zmarł on w lipcu po ciężkiej chorobie, po blisko trzech latach sprawowania urzędu. Zwycięzca będzie pełnił obowiązki burmistrza do przyszłorocznych wyborów samorządowych.
W wyborach wystartowali: obecny przewodniczący Rady Miejskiej w Blachowni Jacek Kościelny, inny radny Marek Kułakowski i sekretarz gminy Anetta Ujma. Ponieważ żadna z tych osób nie zdobyła w niedzielnym głosowaniu ponad połowy ważnie oddanych głosów, za dwa tygodnie w gminie będzie musiała się odbyć druga tura wyborów. Wystartują w niej dwójka kandydatów, którzy w niedzielę uzyskali największe poparcie - czyli Ujma i Kościelny.
Według nieoficjalnych wyników, najwięcej głosów uzyskała Ujma, którą reprezentuje Komitet Wyborczy Wyborców Anetty Ujmy "Stawiam na Z. Nowaka". Uzyskała 1338 głosów, czyli 43,24 proc.
Na Kościelnego (popieranego przez Komitet Wyborczy Wyborców J. Kościelnego) zagłosowało 1031 wyborców - 33,32 proc. Kułakowski, popierany przez Komitet Wyborczy Wyborców "Porozumienie obywateli dla Blachowni", zdobył 725 głosów, czyli 23,43 proc.
Frekwencja wyniosła 28,41 proc. głosów.
"Wszystkie te dane liczbowe mogą się jeszcze nieznacznie zmienić, chodzi o setne części procenta. Oficjalne i ostateczne wyniki będą znane w poniedziałek około południa" - zaznaczył w rozmowie z PAP dyrektor częstochowskiej delegatury Krajowego Biura Wyborczego Andrzej Jedyk.
Do udziału w wyborach w gminie Blachownia uprawnionych jest prawie 11 tys. mieszkańców. Od godz. 6 do 20. wyborcy głosowali w ośmiu lokalach wyborczych - sześciu stałych, a także po jednym w szpitalu i domu pomocy społecznej. W szpitalu leży zaledwie siedem osób uprawnionych do głosowania, tyle samo osób liczyła tamtejsza komisja wyborcza. Zagłosował tylko jeden pacjent - powiedział Jedyk. (PAP)
kon/ saw/
