Blisko 2 promile alkoholu miała we krwi dziewczynka, która urodziła się w szpitalu w Dąbrowie Górniczej (Śląskie). 29-letnia matka dziecka pięć godzin po porodzie miała 1,5 promila - poinformował w poniedziałek zespół prasowy śląskiej policji.
Policjanci otrzymali w poniedziałek zgłoszenie ze szpitala, że na oddziale położniczym przyszło na świat dziecko znajdujące się pod wpływem alkoholu. Badanie stanu trzeźwości dziewczynki wykazało blisko 2 promile alkoholu we krwi. Pijana matka trafiła do szpitala po tym, jak z domu zabrało ją pogotowie ratunkowe.
Policjanci dotarli także do konkubenta kobiety i zarazem ojca jej dziecka, który w chwili badania miał 3,5 promila. O dalszym losie rodziców dziecka zdecyduje prokurator i sąd.
W lipcu podobne zdarzenie miało miejsce w Zabrzu - tam 34-letnia pijana kobieta urodziła chłopca, który miał we krwi 1,2 promila alkoholu. Dzień później matka, w samym szlafroku, uciekła ze szpitala. Kobieta urodziła wcześniej pięcioro innych dzieci, które były pod opieką dziadków po tym, jak sąd pozbawił ją praw rodzicielskich.
Lekarze przypominają, że picie nawet niewielkich ilości alkoholu w ciąży grozi dziecku alkoholowym zespołem płodowym (FAS - Fetal Alcohol Syndrome). To zespół umysłowych i fizycznych zaburzeń, które mogą wyrażać się jako opóźnienie umysłowe, dysfunkcja mózgu, anomalia rozwojowe, zaburzenia w uczeniu się i zaburzenia psychologiczne. O tym, że dziecko ma FAS świadczą charakterystyczne rysy twarzy, mała waga urodzeniowa i dysfunkcja ośrodkowego układu nerwowego.
9 września przypada Światowy Dzień FAS. W ramach jego obchodów w poniedziałek w Lędzinach zorganizowano konferencję naukową. Jednocześnie w całym kraju rusza kampania pod hasłem "Ciąża bez alkoholu".
W kampanię włączyło się ponad 600 samorządów lokalnych, w których dystrybuowane będą ulotki i broszury informujące o zagrożeniach związanych z piciem alkoholu w ciąży. Materiały trafią m.in. do placówek służby zdrowia, ośrodków pomocy społecznej oraz innych miejsc użyteczności publicznej. W lokalnych mediach pojawią się spoty telewizyjne i radiowe, w kilkunastu miastach Polski pojawią się także billboardy. (PAP)
lun/ bno/ jra/
