Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Śląskie: Oblodzone drogi, ponad 200 kolizji

0
Podziel się:

Ponad 200 kolizji odnotowała w poniedziałek do popołudnia śląska drogówka.
To efekt padającej w regionie marznącej mżawki. Na drogach i chodnikach pojawił się lód,
nieprzejezdne są przełęcze Salmopol i Kubalonka.

Ponad 200 kolizji odnotowała w poniedziałek do popołudnia śląska drogówka. To efekt padającej w regionie marznącej mżawki. Na drogach i chodnikach pojawił się lód, nieprzejezdne są przełęcze Salmopol i Kubalonka.

W poniedziałek do godz. 17.30 na drogach regionu odnotowano 218 kolizji - poinformowała PAP oficer dyżurna stanowiska kierowania ruchem śląskiej policji.

To znacznie więcej niż zwykle - ocenił Adam Jachimczak z zespołu prasowego śląskiej policji. Przeciętnie na drogach regionu dochodzi najwyżej do 200 kolizji w ciągu całej doby. Dodał, że nie ma ofiar śmiertelnych. "Sytuacja przekłada się raczej na większą liczbę stłuczek" - powiedział policjant.

Doniesień o poważniejszych wypadkach i utrudnieniach na trasach tranzytowych nie miały w poniedziałek służby kryzysowe wojewody. Jedyne zgłoszenia nieprzejezdności głównych dróg dotyczyły beskidzkich przełęczy Salmopol i Kubalonka.

Po jednej z popołudniowych kolizji, w Katowicach, na zjeździe z alei Roździeńskiego w ul. Bogucicką, utworzył się ogromny korek. Jego efektem było m.in. zamknięcie tunelu pod katowickim rondem - w stronę Sosnowca. Drogowy paraliż dużej części Katowic trwał kilkadziesiąt minut.

Nietypowa kolizja miała też miejsce w poniedziałek rano w Bielsku-Białej na ul. Michałowicza. Najpierw osobowy fiat punto zderzył się tam z autobusem miejskim, a chwilę później na radiowóz, który przyjechał na miejsce, stoczył się na śliskiej nawierzchni ciężarowy man. Bielscy policjanci poinformowali już, że najprawdopodobniej zarządca drogi - miejscowa spółdzielnia mieszkaniowa - poniesie odpowiedzialność za jej niewłaściwe utrzymanie.

O zachowanie w trudnych warunkach szczególnej ostrożności apelują drogowcy. Na stronach internetowych instytucji zajmujących się w regionie drogami pojawiły się ostrzeżenia przed gołoledzią. Jak relacjonował wiceszef Miejskiego Zarządu Ulic i Mostów w Chorzowie Wojciech Osadnik, deszcz w zetknięciu ze zmarzniętą nawierzchnią chodników i ulic natychmiast zamieniał się w lód. Nie pomagała praca wszystkich miejskich pługopiaskarek. Kilkumilimetrowa warstwa lodu powstawała na drogach, chodnikach, ale też karoseriach i szybach samochodów. Sytuacja może pogorszyć się wieczorem i w nocy.

Marznąca mżawka powodowała też oblodzenie urządzeń elektrycznych, powodując zwarcia i wyłączenia prądu. Sytuacja szczególnie dotkliwa stała się powiecie zawierciańskim, gdzie w pewnym momencie prądu nie miało 16 tys. odbiorców. Część uszkodzeń udało się naprawić po południu, wszystkie mają zostać usunięte do wieczora.

Ostrzeżenie o zagrożeniu drugiego stopnia wystosował dla woj. śląskiego krakowski oddział centralnego biura prognoz meteorologicznych Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej.

"Przewiduje się początkowo wystąpienie opadów śniegu przechodzących w opady deszczu ze śniegiem. Okresami będą występowały opady marznącego deszczu lub mżawki powodujące gołoledź" - napisali specjaliści IMiGW. Prognoza dotyczy okresu od niedzielnego wieczoru do godz. 9. we wtorek.(PAP)

mtb/ abr/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)