Za 37 włamań do sklepów jubilerskich odpowiedzą przed sądem dwaj katowiczanie w wieku 29 i 34 lat. Złodzieje wchodzili do sklepów przez dachy i systemy wentylacyjne, zabierali najdroższą biżuterię. Śledztwo przeciwko włamywaczom zakończyli katowiccy policjanci - poinformował we wtorek PAP ich rzecznik Jacek Pytel.
Według prowadzących postępowanie, przestępczy duet działał w woj. śląskim w 2008 i 2009 roku - głównie w Katowicach, Bieruniu, Poraju i Tychach. Do sklepów jubilerskich złodzieje włamywali się przez dachy i systemy wentylacyjne. "Sprawcy neutralizowali zabezpieczenia i blokowali alarmy. Złodzieje zawsze wiedzieli, czego szukają. Ich łupem padała tylko najdroższa biżuteria" - powiedział Pytel.
Policyjna operacja "Gold" zakończyła się ustaleniem obu złodziei. Policjanci skrupulatnie zbierali dowody ich przestępczej działalności. Finał nastąpił pod koniec ubiegłego roku, kiedy w ręce "kryminalnych" wpadli dwaj katowiczanie.
"Zatrzymanym mężczyznom udowodniono 37 podobnych włamań. Funkcjonariusze odzyskali zrabowaną biżuterię o wartości 170 tys. zł" - mówił Pytel.
Obaj włamywacze czekają na proces w areszcie. Grozi im 10 lat więzienia. (PAP)
kon/ itm/ jra/
