Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Śląskie: Pijany Słowak, polski przemytnik i Francuz z marihuaną na granicy

0
Podziel się:

Alkohol i narkotyki to motyw przestępstw i
wykroczeń wspólny dla różnych narodów. Minionej doby
funkcjonariusze śląskiej Straży Granicznej przekonali się o tym po
raz kolejny, zatrzymując na granicy pijanego Słowaka, Francuza z
narkotykami i polskiego przemytnika nielegalnego spirytusu.

Alkohol i narkotyki to motyw przestępstw i wykroczeń wspólny dla różnych narodów. Minionej doby funkcjonariusze śląskiej Straży Granicznej przekonali się o tym po raz kolejny, zatrzymując na granicy pijanego Słowaka, Francuza z narkotykami i polskiego przemytnika nielegalnego spirytusu.

O incydentach, których wspólnym mianownikiem był alkohol i narkotyki, poinformował w czwartek PAP rzecznik śląskiej Straży Granicznej, mjr Grzegorz Klejnowski.

40-letniego Słowaka pogranicznicy i policjanci zatrzymali na polsko-czeskim przejściu w Cieszynie, gdy chciał wjechać do Polski. Do punktu kontroli kierowca podjechał zygzakiem. Badanie jego trzeźwości wykazało 1,6 promila alkoholu w wydychanym powietrzu. Policja uniemożliwiła mu dalszą jazdę.

39-latek z Zabrza na polsko-czeskie przejście w Kaczycach Górnych wprawdzie nie wjechał zygzakiem, ale i tak wzbudził podejrzenia pograniczników. Samochód sprawiał wrażenie obciążonego, a bagażnik miał pusty. Okazało się, że kosztem zbiornika na paliwo auto miało specjalną skrytkę, a w niej 120 litrów czystego spirytusu. Przemytnik odpowie z wolnej stopy, ale jego samochód zajęto na poczet przyszłych kar.

Dobrowolnie chce poddać się karze 26-letni Francuz, który odlatywał z podkatowickiego lotniska w Pyrzowicach do Paryża. W jego podręcznym bagażu pogranicznicy znaleźli woreczek z marihuaną. Francuzowi zarzucono złamanie ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii. Mężczyzna nie odleciał do Paryża rejsem, którym planował. Najpierw spotka się z prokuratorem.(PAP)

mab/ bno/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)