Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Śląskie: Po burzach strażacy interweniowali 500 razy

0
Podziel się:

Ok. 500 interwencji związanych z usuwaniem skutków burz naliczyli od
wtorkowego popołudnia strażacy z woj. śląskiego. W całym regionie zerwane zostały dachy z ponad 40
budynków, szacowane straty sięgają 800 tys. zł.

Ok. 500 interwencji związanych z usuwaniem skutków burz naliczyli od wtorkowego popołudnia strażacy z woj. śląskiego. W całym regionie zerwane zostały dachy z ponad 40 budynków, szacowane straty sięgają 800 tys. zł.

Jak wynika z informacji działającego przy wojewodzie śląskim Wojewódzkiego Centrum Zarządzania Kryzysowego, od wtorkowego popołudnia strażacy odnotowali w regionie 499 interwencji związanych m.in. z zalaniami budynków i połamanymi drzewami.

Nie było informacji, by komukolwiek coś się stało. Straty szacowane są na 800 tys. zł.

W środę o godz. 7 rano bez dostaw prądu pozostawało łącznie ok. 13,5 tys. odbiorców w całym woj. śląskim. Na terenie Dąbrowy Górniczej było ich 3 tys., w powiecie częstochowskim - 2 tys., a na terenie powiatu kłobuckiego i lublinieckiego - ok. 8,5 tys. odbiorców.

We wtorek wieczorem w wyniku burzy złamał się słup trakcji elektrycznej na linii kolejowej Kalety - Koszęcin. W środę rano trwało tam usuwanie awarii; ruch kolejowy odbywał się po jednym torze.

W powiecie bielskim grad uszkodził dziesięć dachów budynków jednorodzinnych w miejscowościach Ligota oraz Zabrzeg. Uszkodzona została też ściana szczytowa w budynku w Czechowicach-Dziedzicach.

Kolejne dziesięć dachów zostało uszkodzonych w budynkach jednorodzinnych w miejscowościach: Goczałkowice Zdrój, Pszczyna, Łąka w powiecie pszczyńskim. Strażacy z tych okolic sześć razy usuwali też powalone drzewa.

W powiecie wodzisławskim uszkodzone zostały 22 dachy w budynkach jednorodzinnych. Zalanych zostało osiem piwnic, a także - miejscowo - pięć lokalnych dróg.

W powiecie gliwickim wyładowania atmosferyczne spowodowały trzy pożary budynków jednorodzinnych, a padający intensywnie deszcz - 22 zalania budynków. Zalana została m.in. izba przyjęć w szpitalu miejskim w Gliwicach - obyło się bez większych strat, jednak pomieszczenia będzie trzeba w środę gruntownie zdezynfekować.

W Bytomiu strażacy dwukrotnie wyjeżdżali do spowodowanych przez pioruny pożarów domów jednorodzinnych, dziesięciokrotnie do powalonych drzew, a dziewięciokrotnie do wypompowywania wody z piwnic. Również w tym mieście zalana została izba przyjęć w szpitalu miejskim.

W powiecie lublinieckim zerwany został jeden dach w miejscowości Jeżowa. Drzewo przygniotło też samochód w miejscowości Lisów. Blisko 30 interwencji dotyczyło pompowania wody z piwnic.

W powiecie kłobuckim burze zerwały trzy dachy na budynkach w miejscowości Ślusarza. Powalonych zostało 20 drzew, a dziesięć piwnic zostało zalanych. (PAP)

mtb/ abr/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)