Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Śląskie: PO, PSL i SLD wspólnie rządzą regionem

0
Podziel się:

Decyzją sejmiku woj. śląskiego 39-letni Kazimierz Karolczak (SLD) został w
czwartek wicemarszałkiem województwa, w miejsce Aleksandry Gajewskiej z PO. Tym samym Sojusz stał
się trzecim, obok PO i PSL, ugrupowaniem rządzącym regionem.

Decyzją sejmiku woj. śląskiego 39-letni Kazimierz Karolczak (SLD) został w czwartek wicemarszałkiem województwa, w miejsce Aleksandry Gajewskiej z PO. Tym samym Sojusz stał się trzecim, obok PO i PSL, ugrupowaniem rządzącym regionem.

Po wyborze Karolczak poinformował o swojej rezygnacji z funkcji skarbnika ogólnopolskich struktur SLD, aby - jak tłumaczył - poświęcić się wyłącznie merytorycznej pracy dla regionu. Rezygnacja ta ma być przyjęta 25 stycznia.

Czwartkowe decyzje sejmiku to efekt wcześniejszego porozumienia PO i SLD, dzięki któremu w sejmiku powstała większość, zdolna do przegłosowania propozycji zarządu, w tym budżetu województwa. Dotąd - po opuszczeniu koalicji przez Ruch Autonomii Śląska wiosną tego roku - PO i PSL miały w sejmiku tyle samo głosów co opozycja.

Marszałek woj. śląskiego Mirosław Sekuła podkreślił w czwartek, że przyszłoroczny budżet zostałby uchwalony także bez porozumienia PO z SLD. "Nasze porozumienie nie jest zawierane po to, by uchwalić budżet, ale po to, żeby nie trzeba było przed każdą decyzją ciułać głosów. Dla podejmowania trudnych i odpowiedzialnych decyzji trzeba mieć dużą koalicję, duże porozumienie. Takie porozumienie jest w interesie woj. śląskiego, żebyśmy ostatni rok kadencji mogli maksymalnie wykorzystać dla korzyści województwa" - powiedział marszałek.

Za powołaniem do zarządu Karolczaka głosowało 29 radnych, 15 było przeciw, a 3 wstrzymało się od głosu. Wcześniej sejmik przyjął rezygnację jedynej kobiety w zarządzie województwa - Gajewskiej, odpowiedzialnej m.in. za sprawy kultury. Gajewska nie ukrywała, że jej rezygnacja - o której postanowiła rada regionalna PO - została złożona "szanując demokratyczne wybory obu klubów i obu ugrupowań".

Radna Małgorzata Tkacz-Janik, związana m.in. ze środowiskami kobiecymi, wskazała, że gdy w wielu instytucjach - także w rządzie oraz w zarządach spółek - przybywa kobiet, w śląskim samorządzie ich ubywa.

"Trudne decyzje zapadają zazwyczaj kosztem tych mniej reprezentowanych (...). Nie dyskutuję ze zmianą polityczną, ale mówię o mechanizmie, który jest w Polsce stosowany" - powiedziała radna, według której odwołanie jedynej kobiety z regionalnego zarządu potwierdza, że dobrym rozwiązaniem byłoby wprowadzenie parytetów lub kwot w tym zakresie, by wzmocnić reprezentację kobiet.

Sekuła wskazał, że w życiu politycznym "każde stanowisko - ze swojej politycznej natury - jest pracą sezonową i szybkozmienną". Podkreślił jednak, że należy pamiętać o wkładzie pracy, jaki wnoszą osoby pełniące daną funkcję. Sekuła pochwalił Gajewską za jej trzyletnią pracę w zarządzie i podziękował za nią.

Ustępująca wicemarszałek złożyła na ręce Sekuły rekomendacje dotyczące spraw, które - jej zdaniem - należy kontynuować, głównie w sferze kultury. To m.in. przygotowania do organizacji Kongresu Kultury w woj. śląskim w 2015 r., kontynuacja regionalnego Forum Teatrów, reorganizacja wojewódzkich instytucji kultury oraz przygotowanie ich do tworzenia i realizacji projektów w nowym okresie programowania UE, modernizacja scen Teatru Rozrywki w Chorzowie i Opery Śląskiej w Bytomiu czy rozwój święta Szlaku Zabytków Techniki "Industriada".

Następcę Gajewskiej zarekomendował sejmikowi Sekuła. Podkreślił m.in. bogate doświadczenie menedżerskie Karolczaka i wyraził przekonanie, że jego praca będzie owocna dla regionu. Nowy wicemarszałek jest absolwentem Uniwersytetu Śląskiego, ukończył też podyplomowe studia menedżerskie. W 2003 r. założył jedną z pierwszych w Polsce agencji zatrudnienia, którą z czasem sprzedał zagranicznemu inwestorowi.

"Sądzę, że odniosłem dosyć duży sukces (...), zdobyłem duże doświadczenie na rynku. Uważam, że mam spore doświadczenie gospodarcze, jestem aktywnym inwestorem w kilku spółkach prawa handlowego" - mówił Karolczak, zapowiadając - zgodnie z prawem - zbycie lub wygaszenie posiadanych aktywów.

Nowy wicemarszałek zadeklarował, że w zarządzie woj. śląskiego chce pracować jako menedżer, a nie polityk. "Chcę wykorzystać swoje doświadczenie dla woj. śląskiego" - powiedział. Potwierdzeniem tych intencji ma być m.in. złożona na ręce szefa SLD Leszka Millera propozycja rezygnacji z funkcji skarbnika tej partii.

Karolczak zapewnił też o wspieraniu działań, które zarekomendowała odchodząca z zarządu Gajewska. "W ciągu jednego roku nie da się zrobić żadnej rewolucji; ja nie zamierzam" - powiedział.

W ostatnich wyborach parlamentarnych pochodzący z Sosnowca Karolczak był liderem zagłębiowskiej listy SLD do Sejmu, nie zdobył jednak mandatu.

Porozumienie PO i SLD w sejmiku skrytykował radny Solidarnej Polski Michał Wójcik, według którego może to być wstęp do szerokiej koalicji parlamentarnej PO, PSL i SLD, jaka - jego zdaniem - może powstać po wyborach parlamentarnych w 2015 r.

W 48-osobowym sejmiku woj. śląskiego PO ma obecnie 22 radnych, SLD - 10, PiS - 9, Ruch Autonomii Śląska (RAŚ) - 4, Solidarna Polska - 1 i PSL - 1. Jeden mandat piastuje Władysław Serafin, który po wyrzuceniu z PSL deklaruje wierność koalicji PO-PSL. (PAP)

mab/ eaw/ jbr/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)