Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Śląskie: Pogotowie od miesiąca rozdziela wyjazdy transportowe od ratunkowych

0
Podziel się:

Wojewódzkie Pogotowie Ratunkowe (WPR) w
Katowicach z początkiem listopada zmniejszyło liczbę wyjazdów
karetek systemowych do wyjazdów transportowych - poinformowało w
piątek kierownictwo pogotowia.

Wojewódzkie Pogotowie Ratunkowe (WPR) w Katowicach z początkiem listopada zmniejszyło liczbę wyjazdów karetek systemowych do wyjazdów transportowych - poinformowało w piątek kierownictwo pogotowia.

Dyrektor WPR Artur Borowicz zwołał w piątek konferencję prasową, by poinformować o wprowadzanych od początku tego roku zmianach, mających wyeliminować nieprawidłowości w organizacji transportu. To reakcja na informacje medialne o niezgodnym z prawem wykorzystywaniu przez WPR karetek systemowych do przewozów komercyjnych.

Zgodnie z przepisami wyposażone w najlepszy sprzęt karetki systemowe mogą być wykorzystywane wyłącznie do ratowania życia i zdrowia. Od pewnego czasu media informowały jednak, że WPR w Katowicach realizowało tymi karetkami inne, dodatkowo płatne kursy.

Miały to być przypadki przewożenia pacjentów z jednej placówki do drugiej, aresztanta do lekarza lub dowiezienia na uroczystość z okazji Dnia Ratownika działaczki związkowej. Po kontroli NFZ nałożył na pogotowie, które przyznało że używało karetek systemowych do przewozów komercyjnych, 350 tys. zł kary.

Przedstawiciele WPR podkreślali w piątek, że w każdym przypadku, gdy transporty wykonywano karetkami systemowymi, powiaty, w których na co dzień stacjonują te karetki, były odpowiednio zabezpieczone. Zaprzeczali też niektórym doniesieniom, jakoby 70 proc. dotychczasowych wyjazdów pogotowia stanowiły usługi komercyjne - w rzeczywistości było to ok. 10 proc.

Borowicz wskazał przy tym, że NFZ wykrył takie same nieprawidłowości także w innych jednostkach pogotowia w woj. śląskim, m.in. w Częstochowie, Raciborzu i Sosnowcu. Te same naruszenia przepisów miały miejsce - według informacji Andrzeja Troszyńskiego z biura prasowego centrali Funduszu - również m.in. w województwach zachodnio-pomorskim, pomorskim i warmińsko-mazurskim.

Jak wyjaśnił wicedyrektor katowickiego WPR Jacek Czapla, proces reorganizacji tamtejszego systemu transportu rozpoczęto na początku tego roku. Zakup 8 nowych karetek systemowych pozwolił na przesunięcie starych ambulansów do celów transportowych. Częściowo scentralizowano też system dyspozycji transportu, by dostępne karetki wykorzystywać możliwie efektywnie.

W tym celu wyodrębniono w WPR komórkę koordynującą tylko wyjazdy transportowe. W pierwszym miesiącu jej pracy - listopadzie - udało się zmniejszyć wykorzystanie karetek systemowych do ok. 0,5- 1,6 proc. wszystkich transportów. Jednocześnie kierujący katowicką WPR przyznali, że czas oczekiwania na ich transport medyczny nieco się wydłużył, wzrosły również ponoszone przez nich koszty.

Wprowadzenie pełnego rozdziału transportu od ratownictwa wymaga bowiem utworzenia w WPR 80 nowych etatów. W przyszłym roku do 12 obecnych karetek transportowych pogotowie dokupi kolejne. Zmiany podnoszą koszty usług transportowych, co odbije się już podczas najbliższych negocjacji ich cen ze szpitalami.

Według kierownictwa katowickiego WPR, w zarządzaniu systemem transportu potrzebna jest elastyczność. "Musimy mieć przede wszystkim na względzie dobro pacjenta, w związku z czym mogą się zdarzyć sytuacje, że pojedyncze transporty będą wykonywane karetkami systemu. (...) Myślę, że NFZ będzie z czasem skłonny zweryfikować swój punkt widzenia" - ocenił Czapla.

Jego zdaniem, od 2000 r., gdy zaczęto wdrażać system zintegrowanego ratownictwa medycznego, problem transportu pozostawiono na marginesie. Założenie, że segment ten wypełnią firmy niepubliczne, nie sprawdziło się, bowiem utrzymanie taboru i obsady - szczególnie w ciężkich przypadkach, gdzie chory wymaga ciągłej opieki zespołu lekarskiego, jaki jeździ w karetce systemowej - jest kosztowne.

"Mamy wrażenie, że odbywa się próba podzielenia rynku i zepchnięcia wszystkich mniej rentownych, trudniejszych transportów na pogotowia o charakterze publicznym, natomiast przejęcia łatwiejszych transportów, gdzie nie jest potrzebny lekarz ani specjalistyczny sprzęt, przez mniejsze podmioty" - dodał Czapla.

W opinii Borowicza, ta sytuacja spowodowana jest brakiem określenia szczegółowych zasad funkcjonowania transportu medycznego w ustawie o państwowym ratownictwie medycznym. W jego ocenie, medialne nagłośnienie sprawy, choć zaszkodziło prestiżowi WPR, może przyczynić się do przyspieszenia rozwiązania problemu - na szczeblu ustawowym.(PAP)

mtb/ lun/ bno/ mhr/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)